Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Od społeczniczki do radnej

13-06-2024, 16:40 Joanna Oreł

Ewa Chmielewska (Klub Radnych ,,Współpraca i Rozwój”) to radna, która po raz drugi wybrana została przez mieszkańców Rudy Śląskiej. W Radzie Miasta będzie zasiadała przez kolejnych pięć lat, realizując się m.in. jako przewodnicząca Komisji Infrastruktury i Rozwoju Miasta. Ale jej działania są znacznie szersze – m.in. biorąc pod uwagę to, że udzielała się społecznie przez ponad dekadę, zanim po raz pierwszy została radną. O jej aktywności rozmawiamy w poniższym wywiadzie.

– Jakie cele stawia Pani sobie na tę kadencję?
– Chciałabym kontynuować sprawy, które są mi najbliższe oraz wrócić do tematów, których nie udało się zrealizować w ostatnich latach. Wśród nich na pewno będzie sprawa rozlewiska Kochłówki w Bykowinie. W dolinie Kochłówki powstał w ubiegłym roku pierwszy użytek ekologiczny w mieście, o co stoczyłam niemałą batalię, rozpoczętą jeszcze przed moją pierwszą kadencją w Radzie Miasta. Cieszę się, że miejsce tak bogate przyrodniczo jest obecnie chronione, dzięki czemu nikomu już nie przyjdzie do głowy jego zasypanie. Niemniej jednak nadal niewyjaśniona jest kwestia uciążliwości odorowych, które jeszcze ok. 2 lata temu były tam odczuwalne. Liczę na to, że razem z obecnym zarządem miasta uda nam się ten temat wyjaśnić do końca. Kolejna sprawa dotyczy tego, czy dojdzie do zbadania dna i czyszczenia tego rozlewiska, czy też nie. W tej sprawie trzymam rękę na pulsie. Chcę też iść za ciosem i wykorzystując moje nabyte doświadczenie, rozpocząć starania o wprowadzenie ochrony przyrodniczej kolejnego miejsca – doliny Kłodnicy i stawów znajdujących się w kochłowickim lesie. Wiem też, że w tak ważnej sprawie same dobre chęci nie wystarczą. Tu muszą się wypowiedzieć eksperci, z którymi już obecnie współpracuję, a następnie władze miasta. Dlatego z mojej inicjatywy powołany został niedawno specjalny zespół i odbyło się już w Urzędzie Miasta spotkanie z prezydentem. Jednak praca radnej to nie tylko te duże sprawy. Wiem coś o tym, gdyż w poprzedniej kadencji złożyłam najwięcej, bo aż 173 interpelacje. Dotyczyły one najczęściej nie wielkich spraw, tak spektakularnych, jak wspomniane rozlewisko, czy tężnia w Bykowinie, a zazwyczaj mniejszych, jak remonty dróg, chodników, wiat przystankowych, czy chociażby niedawno wykonanych barierek w pobliżu SP nr 21 przy ul. Tunkla. Zdaję też sobie sprawę, że nie wszystkie moje interpelacje zostały załatwione pozytywnie, np. remont ul. Łowieckiej, dlatego nie odpuszczam i w obecnej kadencji będę takie interpelacje ponawiała.

– Sprawy ekologii to jedno, ale infrastruktura rowerowa w naszym mieście też jest jednym z Pani priorytetów…
– Jeszcze przed objęciem funkcji radnej wraz z Damianem Szołtysikiem doprowadziliśmy do powstania obwodowej trasy rowerowej Rudy Śląskiej. Natomiast w ostatnich latach zarówno dzięki składanym wnioskom do budżetu obywatelskiego, jak i moim interpelacjom udało się wykonać lub poprawić niektóre fragmenty infrastruktury drogowej z myślą o rowerzystach – na przykład wykonano długo przez mieszkańców oczekiwany przejazd dla rowerów przez ul. Tunkla, kontrapas na ul. Do Dworca w Kochłowicach czy fragment drogi rowerowej na Goduli, będący częścią obwodnicy. Ponieważ dużo jeżdżę rowerem, można powiedzieć, że na bieżąco doglądam, co jest w tym zakresie robione w mieście. Moim marzeniem jest, żeby połączyć ze sobą wszystkie drogi rowerowe w Rudzie Śląskiej oraz opracować ich dokładny opis i oznakowanie. Patrząc na liczbę kilometrów tras rowerowych w Rudzie Śląskiej, to tych jest bardzo dużo, ale nie są one ze sobą dostatecznie skomunikowane. Oczywiście nie brakuje dobrych połączeń – na przykład z dzielnicy Rudy obecnie można dojechać drogą rowerową aż do Bykowiny. Tak samo z Bielszowic – po wykonaniu ronda na ul. 1 Maja – można bezkolizyjnie przedostać się z ul. Bielszowickiej na drogę rowerową wzdłuż Kochłówki w kierunku Bykowiny i Kochłowic. Jest jeszcze jeden temat związany z poruszaniem się rowerami po mieście, ale dotyczący także osób z niepełnosprawnościami, rodzin z wózkami z małymi dziećmi, czy osób starszych. Mam tutaj na myśli bariery architektoniczne głównie w postaci wysokich krawężników. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że problemu nie da się od razu kompleksowo załatwić, ale planuję składać pojedyncze interpelacje dotyczące konkretnych lokalizacji. Nowi członkowie Komisji Infrastruktury i Rozwoju Miasta, której kolejny raz zostałam przewodniczącą, wyrazili zgodę, by niektóre wizje w terenie wykonywać z wykorzystaniem posiadanych przez miasto rowerów elektrycznych, będzie więc okazja przyjrzeć się temu z bliska.

– Zakończyło się składanie wniosków w ramach budżetu obywatelskiego na 2025 rok. Czy wzorem lat ubiegłych Pani także je złożyła?
– Obwodnica rowerowa, Dolina Kochłówki i strefa aktywności wraz z tężnią solankową, która ostatecznie nie została zrealizowana z budżetu obywatelskiego, tylko w ramach dofinansowania z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, to moje projekty flagowe. Nowych pomysłów mi nie brakuje. Jako duży projekt na 2025 rok zaproponowałam utworzenie rolkowiska w Bykowinie przy nowym boisku przy ul. Górnośląskiej/Karskiego, które powstanie w tym roku jako duży projekt z budżetu obywatelskiego. Dla dzielnicy Bykowina złożyłam też małe projekty dotyczące doświetlenia strefy aktywności i montażu dodatkowego monitoringu oraz rozbudowy eko-parku przy strefie aktywności. Trzeci, mały projekt, dotyczy Starej Bykowiny, a dokładnie Niedźwiedzińca i ustawienia tam figury niedźwiedzia np. z kwiatów lub z kamienia oraz ubogacenie tego miejsca o stację naprawczą rowerów oraz stolik do szachów i ławki. Na sercu leży mi także teren po dawnym basenie na Starej Bykowinie. Miejsce to zostało zmienione już za sprawą budżetu obywatelskiego, ale przydałoby się jego uporządkowanie i doposażenie. Z kolei jeżeli chodzi o Kochłowice, to w ramach przyszłorocznego budżetu obywatelskiego chciałabym ożywić Planty Kochłowickie poprzez budowę fontanny lub tężni, tak by zachować unikalny klimat tego miejsca. Poza tym złożyłam wniosek w sprawie utworzenia miejsca biwakowego pod lasem w Kochłowicach w okolicach za Parkiem Pamięci i wiaduktem, bo są to przepiękne tereny, a na dodatek wiedzie tamtędy obwodnica rowerowa, więc mogliby z niego korzystać zarówno spacerowicze, jak i rowerzyści.

– Wspomniała Pani już o pracy w komisjach. W których z nich zasiada Pani w tej kadencji oraz jak dotychczasowe doświadczenie może w tym pomóc?
– Zasiadam w dwóch komisjach. Jak już wspomniałam – w Komisji Infrastruktury i Rozwoju Miasta, a druga też nie będzie zaskoczeniem, bo to Komisja Ochrony Środowiska. Sądzę, że wykształcenie przydaje mi się w pracach Rady Miasta – jestem magistrem inżynierem, absolwentką Wydziału Mechaniczno-Technologicznego Politechniki Śląskiej. Dodatkowo swoje kwalifikacje zawodowe poszerzyłam o zarządzanie nieruchomościami oraz studia MBA, nabyłam również uprawnienia ministra do certyfikacji energetycznej budynków. Ponadto przez ponad 15 lat działam społecznie, m.in. na rzecz rowerzystów w ramach Śląskiej Koalicji Rowerowej, czy na rzecz praw kobiet jako pełnomocniczka Stowarzyszenia Kongres Kobiet oraz w ramach Antyprzemocowej Sieci Kobiet. Jestem też prezeską Fundacji Aktywni Społecznie ,,AS”, która, oprócz wymienionych dziedzin, działa również na rzecz aktywizacji seniorów.

– Dziękuję za rozmowę.


Komentarze