O przyszłości Bielszowic

21-10-2015, 20:37 Joanna Oreł

Planowana kompleksowa przebudowa Parku Strzelnica, temat zmiany planu zagospodarowania przestrzennego działek przy ul. Sportowców oraz drogowe problemy mieszkańców – to sprawy, które dominowały podczas środowego (21.10.) spotkania władz miasta z mieszkańcami Bielszowic.

Wizyta w Domu Kultury Bielszowice rozpoczęła się tradycyjnie od przedstawienia inwestycji, które realizowane są lub będą – po pierwsze w mieście, a po drugie konkretnie już w dzielnicy. – Powstaje trasa N-S od ul. Bukowej do ul. ks. Niedzieli. Już w tej chwili został zrobiony węzeł oraz podpory wiaduktu. Powstaje także dokumentacja techniczna dla kolejnych odcinków, a samą trasę będziemy projektować również w kierunku Bytomia – zapowiedziała prezydent miasta, Grażyna Dziedzic.

Mieszkańców Bielszowic ucieszy z pewnością także fakt, że miasto zamierza inwestować kolejne pieniądze w Park Strzelnica. Niedawno powstał tu tor rowerowy, tzw. pumptruck, a już wkrótce... – Chcemy wybudować w parku muszlę koncertową, podobną do tej, która powstała w Parku im. Kozioła. Ponadto w Parku Strzelnica planowana jest budowa zespołu boisk wraz z m.in. parkiem linowym – zdradziła prezydent.

Jeżeli zaś chodzi o obecnie realizowane inwestycje w Bielszowicach to w tym roku wykonano m.in. remont chodnika przy ul. PCK oraz jezdni przy ul. Dolnej, a także dokończono remont chodników przy ul. Szkolnej. Ponadto wybudowana zostanie m.in. sala gimnastyczna przy Szkole Podstawowej nr 14, a Zespół Szkół Specjalnych nr 4 oraz Miejsie Przedszkole nr 30 doczekają się remontu.

Następnie nadszedł czas na pytania mieszkańców. Rudzianin Henryk Cebula zgłosił swoje wątpliwości co do zmiany zagospodarowania terenu przy ul. Sportowców, który został niedawno przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową, na wniosek klubu Zgoda. Pan Henryk podkreślał, że trwa zbieranie podpisów pod sprzeciwem w tej sprawie. Władze miasta argumentowały jednak, że po pierwsze przyjęta przez Radę Miasta uchwała jest uchwałą intencyjną, a po drugie - klub Zgoda jest w tej chwili w bardzo trudnej sytuacji finansowej i wprowadzone zmiany stanowią dla niego możliwość odbicia się od dna.

Na spotkaniu pojawili się także przedstawiciele rady rodziców przy Gimnazjum nr 14. – To jest jedyne gimnazjum w Bielszowicach, a jego stan pozostawia wiele do życzenia. Ramy okien dosłownie zostają w rękach podczas próby ich otwarcia, zaś toalety pamiętają czasy PRL-u. Zbliża się 2016 rok, a my obawiamy, że szkołą nadal się nikt nie zajmie – tłumaczyła jedna z mam.

W tym miejscu prezydent miasta wytłumaczyła, że szkoła wkrótce doczeka się kompleksowego remontu, jednak najpierw muszą uspokoić się szkody górnicze, które wciąż występują na terenie, gdzie leży szkoła, przez co jej naprawa oraz planowana budowa boiska, w te chwili są niewskazane. – Jeżeli tylko otrzymamy informację od kopalni, że teren ten jest uspokojony, przystąpimy do remontu. Mamy nadzieję, że będzie to możliwe w 2016 roku – uspokajała prezydent Dziedzic.