Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

O problemach Halemby

10-11-2017, 08:21 UM Ruda Śląska

Problemy z dzikami, nowe markety, bezpieczeństwo w mieście i szkody górnicze – to tylko niektóre tematy, które poruszono dziś podczas spotkania prezydent Grażyny Dziedzic z mieszkańcami Halemby. Było to już siódme zebranie dzielnicowe tej jesieni. Takie spotkania odbywają się w Rudzie Śląskiej od 7 lat.

„Dziki cały czas pojawiają się na naszych osiedlach i dewastują je. Co zamierzacie z tym zrobić?” – pytali zaniepokojeni halembianie podczas dzisiejszego spotkania. – Właśnie przygotowujemy decyzję o odstrzeleniu kolejnych 60 dzików. Wiemy, że problem w dzielnicy jest duży, dlatego zwrócimy na Halembę szczególną uwagę – uspokajał wiceprezydent Krzysztof Mejer. – Jesteście Państwo połączeni kompleksami leśnymi, dlatego dziki w tej dzielnicy są tak dużym problemem. Staramy się z tą sytuacją walczyć. Apeluję o rozwagę i niedokarmianie tych zwierząt. Pamiętajcie, że jeżeli dzik raz znajdzie w jakimś miejscu pożywienie, będzie tam wracał – zaznaczał wiceprezydent.

W spotkaniu przy ul. Lexa wzięła udział spora grupa rodziców dzieci uczęszczających do Miejskiego Przedszkola nr 35. Rodzice zwrócili się z prośbą o remont placu zabaw przy placówce. Podkreślano, że służby BHP, ze względu na zły stan urządzeń, wyłączają je kolejno z użytku. „Kiedy możemy spodziewać się modernizacji tego miejsca?” – pytano.  Wyjaśnień udzieliła wiceprezydent Anna Krzysteczko. – Przeprowadzona została diagnoza stanu szkół i przedszkoli w mieście. Na jej podstawie w przyszłym roku przyjęty zostanie harmonogram zadań na kilka lat – tłumaczyła. – Nie mogę obiecać, że w najbliższym czasie wyremontowany zostanie ten plac, ponieważ dużo placówek czeka na remonty. Zapraszam jednak do swojego gabinetu, gdzie będziecie mogli Państwo zapoznać się z tym harmonogramem – mówiła.

W jednym z dzisiejszych pytań powrócił temat nieruchomości po szkole górniczej przy 
ul. Kłodnickiej. Mieszkańcy zastanawiali się nad sensem budowy kolejnego marketu w mieście, który właśnie powstaje w tym miejscu. – Chcieliśmy zagospodarować budynek po byłej szkole górniczej, jednak nie znaleźliśmy chętnego inwestora – mówiła prezydent Grażyna Dziedzic. – Wypracowaliśmy pewien model działania i staramy się robić wszystko, by nie musieć utrzymywać pustych budynków. To generuje koszty. Z czasem jednak będzie coraz gorzej. Mamy niż demograficzny i szkoły za chwilę zaczną pustoszeć – dodała.

My nie mamy wpływu na to, że w mieście powstają markety. Powstają, bo przedsiębiorcom się opłaca ich budowa. Gdyby rudzianie tak chętnie w takich miejscach nie robili zakupów, nie budowano by marketów – podkreślał Mejer.

Mieszkanka ul. Jadwigi Śląskiej skarżyła się na dziurę w jezdni, która przez kilka miesięcy nie doczekała się naprawy. „Zgłaszałam to kilkakrotnie, jednak usłyszałam, że ubytek to wina szkód górniczych”. – Miasto nie może załatwiać spraw wynikłych z działalności kopalń – tłumaczyła prezydent Dziedzic. – Niestety, od czerwca mamy zastój i brak jakichkolwiek działań. Spółka Restrukturyzacji Kopalń i Polska Grupa Górnicza starają się dojść do tego, kto odpowiada za usunięcie szkód górniczych. Logiczne byłoby naprawić drogę i wystawić rachunek, tego jednak miasto zrobić nie może – zaznaczały władze.

Na spotkaniu poruszono też temat parkingu przy cmentarzu komunalnym przy ul. 1 Maja. Jeden 
z mieszkańców zwracał uwagę na będące w fatalnym stanie ogrodzenie oraz zdewastowany wjazd na teren nekropolii. Władze miasta uspokajały, że wiedzą o tym i postarają się w jak najszybszym czasie temu zaradzić. – W planach mamy naprawę nawierzchni wjazdu. Myślimy też o wymianie płotu – zaznaczał wiceprezydent Mejer.

Ostatnie spotkania jesiennej tury odbędą się w przyszłym tygodniu. We wtorek, 14 listopada, w ROD „Sielanka” przy ul. Plebiscytowej prezydent spotka się z mieszkańcami Bykowiny, zaś 16 listopada, w czwartek, w Młodzieżowym Domu Kultury przy ul. Janasa – z mieszkańcami Rudy. Oba spotkania rozpoczną się o godz. 17:00.

 


Komentarze