Nieznośny żar
29-07-2013, 12:47 Robert Połzoń
Przed rudzianami ostatni dzień morderczych upałów. Pogoda, która od ubiegłego tygodnia nie daje ludziom wytchnienia w końcu ma się zmienić.
-W mieście podczas takiego upału jest trudno wytrzymać. Ja zawsze w takie dni wybieram się nad wodę. Tam jakoś ten skwar jest bardziej znośny. W mieście poza noszeniem czapki, by nie dostać udaru chyba nic więcej nie da się zrobić- mówi pan Waldemar.
-Na dworze trzeba szukać tylko i wyłącznie zacienionych miejsc. W domu cały czas z rodziną się ochładzamy między innymi pod prysznicem. Oczywiśćie załączone są też wszystkie domowe wentylatory - tłumacz pani Joanna.
Mimo wielorakich sposobów na to, jak walczyć z uciążliwym żarem wciąż zdarzają się niebezpieczne przypadki. Jak udało nam się ustalić w Rudzie Ślaskiej od piątku do niedzieli zanotowno sześć wyjazdów do osób, które najprawdopodobniej zasłabły w wyniku upałów.
Na szczęście wtorek według synoptyków ma już przynieść ochłodzenie. Zapowiadane są również opady deszczu.
Komentarze