Niepokój na kopalniach
16-04-2014, 20:01 Monika Herman - Sopniewska
Jeszcze kilka dni temu media informowały, że górnicy pracujący w kopalniach Kompanii Węglowej nie otrzymają na czas wypłat. Związkowcy zapowiedzieli masówki, która miała być odpowiedzią na sygnały o kłopotach zarządu spółki ze zgromadzeniem odpowiedniej ilości pieniędzy na wyplatę wynagrodzeń za marzec dla 55 tysięcy pracowników.
- Pieniądze zostały przelane na konta pracowników zgodnie z planem – informował w czwartek ( 10.04) rzecznik Kompanii Węglowej Zbigniew Madej.
Chodzi o wynagrodzenia w wysokości ok. 356 mln złotych dla ponad 54 tysięcy pracowników w największej firmie górniczej w Europie. Czy deklaracja rzecznika uspokoiła nastroje na kopalniach? Prawownicy dołowi z KWK Bielszowice w rozmowie ze mną chcą pozostać anonimowi. Mówią: Jest strach i niepokój związany z tym co czeka nas dalej?
- Wszyscy się boimy, bo nie wiemy jak dalej będzie. Teraz dostaliśmy pensję w terminie, choć uprzedzono, że możemy się jej spodziewać do 14 kwietnia. Dla tych, którzy mieli zapłacić raty kredytu do 10 kwietnia była obawa czy zdążą w terminie. W piątek (11.04) miała odbyć się masówka pod Kompanią Węglową, ale dostaliśmy wypłaty na czas, więc ją odwołaliśmy – mówi pan Andrzej, jeden z pracowników KWK Bielszowice.
Jest niepewność, bo słyszy się, że Kompania Węglowa wkrótce ogłosi upadłość. Mówi się, że nasze wypłaty pochodzą z umowy przedwstępnej tej sprzedaży. Może starczy to na dwa, trzy miesiące, a co dalej? Kto to wie? - dodaje pan Andrzej.
Prawdą jest, że Kompania Węglowa sprzeda Jastrzębskiej Spółce Węglowej kopalnię Knurów-Szczygłowice. Obie firmy podpisały już umowę przedwstępną. Kompania Węglowa sprzeda kopalnię Knurów-Szczygłowice za 1,49 mld zł. Termin zawarcia ostatecznej umowy nie jest jeszcze znany, wcześniej muszą zostać spełnione określone warunki.
Wszyscy pracownicy otrzymali pensję w terminie, pomimo trudnej sytuacji w Kompanii Węglowej. Na chwilę obecną nie ma co gdybać skąd te pieniądze pochodzą. Najważniejsze, że pensje ludzie otrzymali na czas – powtarza Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej.
Ale są i tacy, którzy w piątek ( 11.04) nie mieli jeszcze pensji na swoich kontach – to niektórzy z pracowników administracji na kopalniach. Oni również nie chcą rozmawiać na ten temat. Związkowcy jednak uspokajają, że do wszystkich pensje powinny były trafić 10 kwietnia.
- Nie otrzymałem informacji, żeby ktoś z mojej załogi otrzymał spóźnioną wypłatę. Wypłata miała być do 10 kwietnia i była. Niepotrzebne emocje wzbudził tylko cały ten szum medialny – mówi WR Marek Gacka, przewodniczący ZZ Kadra przy KWK Halemba Wirek.
W ubiegłym roku KW straciła na sprzedaży węgla ponad miliard zł. Dzięki wdrożeniu programu restrukturyzacji spółka chce do 2020 r. zaoszczędzić ok. 1,2 mld zł. Na trzy lata zamrożone zostały wypłaty 14. pensji dla administracji, a bezpłatny deputat węglowy dla emerytów został pomniejszony o jedną tonę na osobę.
YAHU PAWUL napisał(a):
Czytaj więcej na ten temat na: http://rudaslaska-ruda-slaska.blogspot.com/p/news-news-news.html (NEWS - 80)
Komentarze