Niechciane garaże

04-05-2016, 09:10 Magdalena Szewczyk

 

Teren zielony w pobliżu ul. Jankowskiego i Fitelberga to doskonałe miejsce do zagospodarowania dla celów rekreacyjnych. Jednak na jego części, jak twierdzą mieszkańcy, rozpoczęto budowę kompleksu garażowego. Teren został już ogrodzony, a lokatorzy Jankowskiego zastanawiają się kto wydał pozwolenie na takie przedsięwzięcie.

W sprawie terenu budowy na wireckim osiedlu zgłosiła się do nas jedna z mieszkanek wspomnianej ulicy.

- Dlaczego w takim miejscu powstają garaże? Teraz na całym osiedlu będziemy mieć widok z balkonów na wielkie garażowisko – pyta rudzianka, prosząc o pomoc w tej kwestii. – Nikt nie konsultował z nami tej budowy, nie mieliśmy możliwości wypowiedzenia się w tej sprawie – dodała.

Informacje o tym jakie są podstawy prawne powstawania kompleksu otrzymaliśmy z Urzędu Miasta:

- Dysponentami tego terenu są osoby prywatne posiadające prawo wieczystego. O pozwolenie na budowę garaży wystąpił jeden z użytkowników wieczystych – tłumaczy Daniel Nowok, naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury.

Ustawa Prawo budowlane określa warunki, jakie muszą być spełnione w celu uzyskania pozwolenia na budowę. Jednak jak się okazało, przepisy prawa nie przewidują konsultacji społecznych w takiej sytuacji, a jedynie weryfikację prawa do dysponowania terenem inwestycji na cele budowlane. Ograniczenie wynika tylko w jednym przypadku.

- Jeśli z przepisów prawa wynikają ograniczenia w zagospodarowaniu terenów sąsiednich, właściciele, zarządcy bądź użytkownicy wieczyści tych nieruchomości otrzymują prawo udziału w postępowaniu administracyjnym na zasadach strony – wyjaśnia naczelnik.

Jak udało nam się ustalić wnioskodawcy spełnili wymogi wynikające z przepisów prawa, a inwestycja nie stoi w sprzeczności z prawem miejscowym, zatem zgodnie z przepisami prawa, organ administracji architektoniczno-budowlanej nie miał prawa odmówić wydania pozwolenia na budowę.