Nie do przejścia

27-01-2014, 14:53 Magdalena Szewczyk

Ten chodnik to spore wyzwanie dla każdego pieszego – szczególnie dla matki prowadzącej wózek czy osoby niepełnosprawnej. Jeden z mieszkańców postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Walka o nową kostkę trwa.

 

- Wygląd tego chodnika mówi sam za siebie. Tutaj nie da się przejść. Nie mam pojęcia od czego mogły zrobić się takie dziury, ale trzeba z tym coś w końcu zrobić – mówi rozgoryczony Józef Labus, mieszkaniec ul. Westerplatte.

– Taki widok szpeci osiedle i stwarza niebezpieczeństwo – dodaje.

 

- Jako babcia, często wychodzę z wnukiem na spacer. Gdy muszę przejechać tędy wózkiem, to wiem, że wnuczek na pewno się obudzi. Wózkiem kołysze na wszystkie strony– tłumaczy pani Mirosława, mieszkanka Wirku.

 

Wspomniany chodnik znajduje się przy ul. Lecha 1, który prowadzi do schodów przy torach tramwajowych w pobliżu „Biedronki”. Widok rzeczywiście szokuje – kostka wygląda na zrujnowaną. Jak się okazuje, przejście należy do MGSM „Perspektywa”, dlatego postanowiliśmy zapytać o ewentualne odnowienie chodnika:

 

- W odpowiedzi informujemy, że temat zniszczonej kostki betonowej w chodniku na wysokości budynku mieszkalnego przy ul. Lecha 1 jest nam znany – tłumaczy Aleksandra Wilk, zastępca prezesa zarządu ds. eksploatacji i rozwoju MGSM „Perspektywa”.

 

- W roku bieżącym zgodnie z zatwierdzonym planem remontów będą budowane ciągi pieszo – jezdne w miejscach, w których na chwilę obecną ludzie poruszają się po błocie lub utwardzonym terenie. Powyższe uważamy jako priorytet w kolejności wykonywania prac. Remont chodnika opisanego przez mieszkańca będzie rozpatrywany podczas tworzenia planu remontów na rok 2015 – dodaje Aleksandra Wilk.