Nie daj się czadowi

30-12-2013, 09:23 Agnieszka Pach

W Polsce w sezonie grzewczym 2011-2012 prawie 110 zmarło z powodu zatrucia tlenkiem węgla. W Rudzie Śląskiej od 2 lat nie odnotowano żadnych ofiar śmiertelnych, jednak w całym 2013 roku Straż Pożarna brała udział w prawie 50 interwencjach związanych z czadem. 30 osób, w tym 7 dzieci, zostało poszkodowanych i trafiło do szpitala. Może często nie zdajemy sobie z tego sprawy, jednak cichy zabójca czad, jest realnym zagrożeniem.

 

 

Konsekwencje zatrucia tlenkiem węgla są zależne od jego stężenia w powietrzu. Jakiekolwiek by one nie były symptomy zawsze są podobne. Zaczyna się od bólu głowy i wymiotów. Problemy z oddychaniem, brak koncentracji, senność lub zaburzenia wzroku to główne objawy zatrucia czadem.

 

- Jest to cichy zabójca. Czad jest bezwonny i bezbarwny. Tlenek węgla bardzo szybko łączy się z krwią, przez co nie transportuje ona tlenu. W zależności od stężenia pojawiają się objawy. Człowiek traci przytomność i jeśli rodzina lub sąsiedzi nie udzielą na czas pomocy, może on umrzeć – tłumaczy starszy kapitan Klaudiusz Cop z PSP w Rudzie Śląskiej.

 

W przypadku czadu sprawdza się powiedzenie: „co za dużo, to nie zdrowo”. Okazuje się, że zbyt szczelne okna i drzwi, w które inwestujemy by zapewnić sobie ciepło na chłodne dni, to główni sprzymierzeńcy tlenku węgla. Problem potęguje niesprawna instalacja gazowa, popękane piece i niedrożne kratki wentylacyjne.

 

- Coraz częściej strażacy są wzywani do działań ratowniczo – gaśniczych związanych właśnie z tlenkiem węgla. Wynika to po pierwsze z nieprawidłowej eksploatacji, czyli niewpuszczaniu kominarzy na okresowe kontrole, czy niewłaściwym stanie przewodów kominowych. Druga sprawa to zbyt mocno doszczelnione mieszkania. Żeby się coś paliło musi być tlen, gdy go nie ma zamiast dwutlenku węgla wydziela się czad – komentuje Cop.

 

Nawet kilkuminutowe wdychanie tlenku węgla może doprowadzić do śmierci, dlatego nie lekceważmy objawów. Jeśli podejrzewasz, że w twoim domu jest problem z czadem wyłącz urządzenia gazowe, wywietrz mieszkanie ( a najlepiej z niego wyjdź) i powiadom odpowiednie służby.

 

- Wpuśćmy do domu kominiarza. Jeśli zaleci on rozhermetyzowanie mieszkania, zrobienie nawiewów to trzeba to zrobić. Mikrouchyły zapewniają już dostateczny dostęp powietrza. Zamykanie czy zatykanie kratek wentylacyjnych to również zły nawyk – dodaje Cop.