Minęło siedem lat…
21-11-2013, 00:10 Sandra Hajduk
Mieli od 21 do 59 lat. Zostawili matki i żony, osierocili dzieci. Zginęli nagle – 21 listopada 2006 roku w wyniku wybuchu metanu i pyłu węglowego w KWK „Halemba”. Dziś przypada kolejna rocznica jednej z najtragiczniejszych katastrof jaka miała miejsce w polskim górnictwie od blisko 30 lat. Zginęło w niej 23 górników.
Jak co roku w intencji tragicznie zmarłych w katastrofie górników w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej w Halembie odprawiona została msza święta. Po niej pod pomnikiem upamiętniającym tych, którzy zginęli na posterunku pracy w KWK „Halemba” złożono kwiaty i zapalono znicze.
O tragicznie zmarłych pamiętały także Związki Zawodowe. Ich przedstawiciele złożyli wieńce i zapalili znicze przed kopalnianym zegarem.
- Jesteśmy tam co roku. Pamiętamy o tych 23 osobach. Ale nie zapominamy też i o tym, że wszyscy ci, którzy posłali ich na pewną śmierć, muszą zostać surowo ukarani - mówi Patryk Kosela, rzecznik prasowy WZZ "Sierpień 80".
Chociaż śledztwo dotyczące przyczyn tej tragedii zostało zakończone przez Prokuraturę Okręgową w Gliwicach w czerwcu 2008 roku to do dzisiaj nie wszyscy uznani za winnych tej tragedii ponieśli karę. W akcie oskarżenia znalazło się 27 nazwisk. Dziewięć osób dobrowolnie poddało się karze. Główny proces ruszył pięć lat temu i trwa do dziś. Jeśli jego dalszy ciąg będzie przebiegał zgodnie z planem to orzeczenie powinno zapaść w przyszłym roku.
anonim napisał(a):
[*]
Komentarze