Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Mikołaje pomagają spełniać marzenia

07-12-2021, 12:44 Joanna Oreł

Mikołaje o wielkich sercach pobiegli w poniedziałek (6.12) dla dwunastoletniej Zosi, która choruje na nowotwór kości. Charytatywny bieg odbył się po raz dziewiąty, a jego celem było wyrażenie solidarności w walce z chorobą młodej rudzianki oraz częściowe zebranie pieniędzy na spełnienie jej marzenia. Gdy tylko stan zdrowia Zosi polepszy się, dziewczynka razem z rodziną chciałaby pojechać w góry.

Zosia Mańka boryka się z mięśniakiem Ewinga – jednym z najczęstszych pierwotnych guzów kości u dzieci i młodzieży. Dziewczynka aktualnie przyjmuje chemioterapię, przed nią jeszcze autoprzeszczep oraz wstawienie endoprotezy. – Nasza mała bohaterka – Zosia – marzy o kilkudniowym wyjeździe z rodziną w góry. Ta podróż na pewno pomogłaby jej na chwilę oderwać się od codzienności i nieszczęścia, które ją dotknęło. Wierzę, że uda się podarować jej taki wspaniały mikołajkowy prezent – mówi Aleksandra Poloczek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Pieniądze na ten cel zbierane były podczas poniedziałkowego ,,Biegu Mikołajów” do puszek Fundacji „Mam Marzenie”, której podopieczną jest Zosia Mańka. Ostateczna kwota, jaką udało się zebrać to 3134,80 zł oraz 20 euro. W charytatywnym ,,Biegu Mikołajów” na rudzkim rynku wzięli udział głównie uczniowie oraz nauczyciele rudzkich szkół. W sumie pojawiło się ok. 300 osób.

Impreza pod hasłem „Bieg Mikołajów” to już rudzka tradycja. Przypomnijmy, że zaczęło się od próby spełnienia marzenia Zuzi w roku 2012. Dziewczynka chciała jechać wraz z rodziną do Disneylandu. Marzenie zostało spełnione. Bohaterem roku 2013 był cierpiący na wrodzoną wadę serca ośmioletni Kacper. W roku 2014 Mikołaje spełniły marzenie Dominika, zaś bieg w roku 2015 przyniósł ze sobą realizację marzeń Oliwii i Alana. Następnie w 2016 roku uczestnicy biegu postanowili spełnić marzenie sześcioletniej Kornelii, a w 2017 i 2018 roku chorych na glejaka Oli i Kacperka. Natomiast w 2019 roku bohaterką była czternastoletnia Wiktoria, która zmaga się z histiocytozą.

– To cudowny czas, przepełniony myślami o uszczęśliwieniu małych ludzi, którzy doświadczają na co dzień wielkiego nieraz cierpienia. To oni w dużej mierze spędzają czas w szpitalnych oddziałach zamiast na zabawie lub nauce w szkole. Jednak mimo tego cierpienia, jakiego los im nie oszczędza, cieszą się z każdego radosnego momentu, każdego uśmiechu i gestu dobroci. Najważniejsze jednak jest to, że nie porzucają marzeń i dzięki temu mogą lżej znosić trudne chwile w drodze do wyzdrowienia – podkreśla Aleksandra Poloczek.


Komentarze