Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Mandat, który może uratować życie

22-06-2016, 10:01 Joanna Oreł

Już po raz 11. rudzka Straż Miejska rozpoczyna akcję „Mandat zaufania”. W okresie letnim, gdy pogoda za oknem zacznie sprzyjać kąpielom pod chmurką, strażnicy będą patrolować niestrzeżone akweny wodne. Jeżeli spotkają amatorów wodnych kąpieli w miejscach, gdzie takie są zakazane, będa rozdawali „mandaty”, które mają ich przestrzec, a zarazem zaprosić do odwiedzenia miejsca, w którym można się bezpiecznie kąpać.

Akcja „Mandat zaufania” została zapoczątkowana w 2005 roku – sezon po tym, kiedy podczas kąpieli w niestrzeżonych akwenach utonęło aż pięć osób. Od tego czasu strażnicy miejscy w sezonie letnim patrolują zbiorniki wodne w naszym mie- ście, w których obowiązuje zakaz kąpieli. – Nie chodzi o to, by karać mieszkańców, ale by poprzez rozmowę uświadomić, że kąpiel w miejscu, gdzie nie ma ratowników, a dno akwenu jest zdradliwe lub mogą występować prądy, może zakończyć się tragicznie. Bardzo często wizytom na dzikich kąpieliskach niestety towarzyszy alkohol, a  ten sprzyja nieodpowiedzialnym zachowaniom w wodzie – podkreśla Tomasz Parzonka, rzecznik prasowy rudzkiej Straży Miejskiej.

A takich niestrzeżonych miejsc mamy w Rudzie Śląskiej sporo. – Bardzo często podejmujemy interwencje przy stawach przy ul. Karola Goduli. Dużo zbiorników jest też w Kochłowicach, Nowym Bytomiu, w Bielszowicach i Orzegowie czy Chebziu – wylicza Tomasz Parzonka. – Dlatego też namawiamy do korzystania z kąpielisk strzeżonych, gdzie można bezpiecznie spędzać czas – dodaje.

Akcja prowadzona jest we współpracy z Wodnym Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym i Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji, pod który podlega kąpielisko przy ul. Ratowników w Nowym Bytomiu. I to właśnie do bezpłatnej, jednorazowej wizyty na tym drugim obiekcie uprawnia prewencyjny „Mandat zaufania”. Mandat ten można otrzymać tylko raz. Jednak gdy ktoś zdecyduje się na ponowną kąpiel w niestrzeżonym akwenie, a zostanie przyłapany przez strażników, może spodziewać się mandatu. Bowiem zgodnie z art. 55 Kodeksu wykroczeń kąpiel w zabronionym miejscu podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany. W ubiegłym roku rozdano ok. 90 „Mandatów zaufania”. Dodajmy, że w 2011 roku w naszym mie- ście doszło do dwóch utonięć. Rok później na szczęście nie było takich przypadków. Natomiast w 2013 roku odnotowano dwa przypadki utonięć. 2014 rok i ubiegły zakończyły się bez tego typu tragedii. – Świadomość mieszkańców wzrasta. Mamy nadzieję, że dzieje się tak m.in. dzięki naszej akcji – podsumowuje Tomasz Parzonka.

Akcja „Mandat zaufania” została zainicjowana w 2005 roku po tym, jak w 2004 roku podczas kąpieli w niestrzeżonych miejscach utonęło pięć osób. Otrzymany mandat uprawnia do bezpłatnego wejścia na teren kąpieliska przy ul. Ratowników. Jednak kolejna „zabawa” w niedozwolonym miejscu może grozić karą do 250 zł.


Komentarze


23-06-2016, 19:15
marcin napisał(a):

()Mandat ten można otrzymać tylko raz. Jednak gdy ktoś zdecyduje się na ponowną kąpiel w niestrzeżonym akwenie, a zostanie przyłapany przez strażników, może spodziewać się mandatu. Bowiem zgodnie z art. 55 Kodeksu wykroczeń kąpiel w zabronionym miejscu podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany. (..) Panowie - miejsce niestrzeżone nie koniecznie oznacza zabronioną kąpiel. Jeżeli nie ma znaku zgodnego z załącznikiem do rozporządzenia MSW z 2012r, to nie macie podstaw do karania. Mało tego znak, działa w zasięgu wzroku (przepisy!) więc jeśli na jednym brzegu jest, a na drugim nie -to przy tym drugim pływać wolno. Włodarze miast lubią nastawiać zakazów, działając 'dla dobra' ale wbrew idei ustawy, która dopuszcza pływanie w miejscach niebezpiecznych, jeśli tylko postawi się tam znaki informacyjne. Ludzie, nie wracajmy do PRL..