Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Konsultowali się w sprawie „eneski”

12-04-2016, 09:13 Arkadiusz Wieczorek

W Szkole Podstawowej nr 7 zorganizowano spotkanie dla mieszkańców zainteresowanych przebiegiem projektowanego ostatniego odcinka trasy N-S (od ulicy Kokota do zjazdu na autostradę A4). Prace projektowe mają się zakończyć do końca sierpnia. Dyskusje były okazją do tego, by porozmawiać z mieszkańcami na temat tego, z czym dla nich wiązać będzie się realizacja projektu.

Trasa N-S docelowo ma się stać jedną z najważniejszych dróg w regionie, bo łączącą Drogową Trasę Średnicową i autostradę A-4. Trzeci odcinek to najdłuższy z realizowanych. W ramach tego zadania powstanie m.in. rondo w rejonie ul. Bielszowickiej oraz trzy wiadukty – jeden nad ul. Bielszowicką, drugi nad przebiegającą linią kolejową oraz trzeci nad ul. Piaskową. Natomiast obecnie trwa budowa drugiego fragmenu. – Poinformowaliśmy mieszkańców, na jakim jesteśmy etapie. Spotkanie odbyło się na kilka miesięcy przed wydaniem decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, zgodnie z tzw. „specustawą” –  mówi Michał Pierończyk, zastępca prezydenta miasta. – Po wydaniu tej decyzji sprawy toczą się już bardzo szybko. W krótkim czasie dokonywane są wywłaszczenia, wypłaty odszkodowań i wyburzenia. Jeżeli przyjmiemy termin wydania decyzji na przełomie sierpnia i września to do końca roku pas ziemi pod budowę powinien być już w zarządzie miasta – tłumaczył wiceprezydent podczas czwartkowego (7.04.) spotkania.       

Projektowana droga przebiegać będzie częściowo przez nieruchomości, których właścicielami są osoby i podmioty prywatne, dlatego miasto, zgodnie z tzw. specustawą drogową, będzie musiało je przejąć. – Najbardziej dotkliwym skutkiem planowanej trasy jest konieczność wyburzenia budynków, a dotyczyć to będzie kilku nieruchomości. Według pierwotnej koncepcji ten odcinek trasy N-S miał łączyć się z autostradą wiaduktem nad ul. 1 Maja – tłumaczył Piotr Janik, naczelnik Wydziału Inwestycji. – Jednak z uwagi na prognozowane w tym miejscu szkody górnicze musieliśmy odstąpić od takiego rozwiązania. Stąd zmiany w przebiegu planowanego odcinka – dodawał.

Zebrani na spotkaniu mieszkańcy mieli wiele pytań m.in. dotyczących wyjazdów z okolicznych dróg na drogę główną, ochrony przed hałasem, czy samą organizację ruchu podczas budowy. – Chcemy wyjść naprzeciw mieszkańcom okolicy. Padło tutaj kilka cennych uwag, które trzeba rozważyć. Nie są to kwestie zasadnicze, ale takie które łagodzą skutki budowy dla osób, które w rejonie inwestycji mieszkają – podsumował Michał Pierończyk. – Na początku budowa każdej drogi wydaje się problemem. Powstanie nowej drogi doceniamy dopiero później, wierzę że i w tym przypadku będzie tak samo – ocenił.

Trasa N-S została zaprojektowana jako droga o prędkości projektowej 70 km/godz. Na całej odległości posiadać będzie dwie jezdnie o szerokości 7 m z pasem dzielącym o szerokości 4 metrów. W 2013 roku otwarto pierwszy odcinek trasy – od ul. 1 Maja do DTŚ. Obecnie budowany fragment będzie prowadził od ul. 1 Maja do ul. Bukowej. W ramach inwestycji powstanie także węzeł dwupoziomowy i odcinek drogi od ul. Bukowej, która zostanie przedłużona do ul. Ks. Niedzieli.


Komentarze