Kolejny rok UTW

06-10-2013, 22:45 Magdalena Szewczyk

„Starzeć się można pięknie albo szaro – wszystko zależy od tego, jak się o to ktoś postaro” – tak zwykła mówić Teresa Chudziak, prezes Rudzkiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, który w sobotę po raz 10 zainaugurował rok akademicki.

- Sama się dziwię, że to już 10 rok. To jak mgnienie oka. W 2004 r. było nas 50, a w tej chwili jest nas ponad 300, więc to wielki skok. Musimy pamiętać, że Ruda Śląska nie ma tradycji uniwersyteckich - dlatego Uniwersytet na takim poziomie wymagał ogromnego wkładu pracy – wyjaśniała prezes.

 

Uroczystość rozpoczęcia tradycyjnie otwarł „Gaudeamus” w wykonaniu chóru UTW. Imprezę wzbogacił także wykład dr Stanisławy Mielimąki „Między lękiem a nadzieją” oraz Żeńska Orkiestra Salonowa pod batutą Grzegorza Mierzwińskiego.

 

- Spotkania w ramach UTW są poradą, balsamem dla ciała, spowiedzią. Człowiek staje się lepszy, ukierunkowany. Mamy bogatą ofertę zajęć, m.in. wykłady, seminaria, języki, kursy komputerowe, gimnastykę, basen, nording walking, chór , teatr, malarstwo – wymienia pani Teresa. Jak dodaje, zajęcia uzależniają, ale w pozytywnym znaczeniu. W wakacje członkowie stowarzyszenia często dzwonią z prośbą o jak najszybsze rozpoczęcie roku.

 

Udział w działalności UTW to sposób na seniorskie życie i lek na samotność – wymagania nie są szczególne: warunkiem jest opłacenie 20 zł wpisowego oraz symbolicznej kwoty 40 zł za semestr. Zapisy trwają do końca października.