Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Jestem samorządowcem – działam lokalnie

23-05-2023, 15:06 Joanna Oreł

Prezydent Michał Pierończyk jest samorządowcem od 2006 roku – doświadczenie to pozwala mu dzisiaj na odważne mierzenie się z obecnymi problemami samorządów. W jaki sposób? Rozmawiamy o tym w poniższym wywiadzie.

– Dzień Samorządu Terytorialnego powinien być okazją do świętowania. Czy rzeczywiście tak jest w obliczu problemów, z jakimi mierzą się samorządy oraz ich finanse?
– Przede wszystkim święto to upamiętnia pierwsze w pełni demokratyczne wybory samorządowe, co w praktyce oznacza, że świętujemy przekazanie władzy mieszkańcom. Dlatego jako samorządowcy – prezydenci, burmistrzowie, wójtowie, czy radni, ale też urzędnicy – musimy pamiętać o tym, że to nad codziennymi problemami mieszkańców należy się pochylić w pierwszej kolejności. Samorząd daje nam moc sprawczą, aby je rozwiązać. Niestety w ostatnich latach największym problemem samorządu jest to, że traci tę sprawczość, gdyż realizacja dużych inwestycji jest niemożliwa bez dofinansowań ze środków zewnętrznych. Przez to samorząd terytorialny staje się jedynie administracją terytorialną, a nie samodzielną wspólnotą skutecznie dostrzegającą problemy lokalnej społeczności. To zdecydowanie negatywny trend, a przecież tak naprawdę to samorządy są motorem rozwojowym naszego kraju i to pomimo zmian w prawie, które poskutkowały ograniczeniem dochodów do gminnych budżetów. Dlatego uważam, że władze centralne powinny zwiększyć poziom udziałów jednostek samorządu terytorialnego w podatku PIT i CIT albo dać im udział w podatku VAT. To byłoby lepsze dla mieszkańców, niż przekazywanie samorządom pieniędzy z rządowych programów, o których decyduje się nie lokalnie, lecz centralnie. W samej Rudzie Śląskiej zakładane wpływy tylko z podatku PIT w stosunku do ubiegłego roku zmalały o 37 mln zł. Kumuluje się to z rosnącymi ciągle kosztami mediów, płac i zwiększającymi się cenami realizacji zadań spowodowanych wysoką inflacją. Musimy mieć też pieniądze na utrzymanie miasta i infrastruktury, która powstaje dzięki pozyskanym środkom inwestycyjnym.

– Jakie wyzwania dla Pana – z punktu widzenia samorządowca – było najtrudniejsze, odkąd pełni Pan publiczne funkcje?
– Działając w samorządzie od 2006 roku jako radny, potem wiceprezydent i na końcu prezydent mam szeroką perspektywę. Pełnienie funkcji publicznych to przede wszystkim ogromna odpowiedzialność za mieszkańców i miasto. To codzienna troska o bieżące funkcjonowanie i miejskie finanse, ale także reagowanie na problemy i trudności zgłaszane przez mieszkańców. To też podejmowanie bardzo trudnych, skomplikowanych, a czasem niepopularnych decyzji. Nie ma jednego wyzwania, które było dla mnie najtrudniejsze. Z perspektywy 20 lat to najtrudniejszym dla mnie jest poczucie coraz bardziej słabnącej roli samorządu oraz coraz mniejszej możliwości rozwiązywania problemów mieszkańców.

– Pomimo trudności, stawiacie na inwestycje. 1/4 wydatków, czyli 267 mln zł, przeznaczono właśnie na ten cel. Co w ramach tego zostanie zrealizowane?
– To trudny rok dla samorządów, jednak realizujemy swoje cele i kontynuujemy rozpoczęte inwestycje. Aż 159,3 mln zł przeznaczymy na zadania drogowe, takie jak m.in. kontynuacja budowy trasy N-S od ul. Kokota do ul. Bielszowickiej, czy budowa odcinka trasy N-S na północ od Drogowej Trasy Średnicowej do ul. Magazynowej. Kontynuujemy także przebudowę kanalizacji w Halembie oraz przebudowę ul. Wolności. Z nowych inwestycji należy wspomnieć o przebudowie ul. Dworcowej i Przedtorze, ale też ul. Żeleńskiego, Siewnej, Noblistów Śląskich i Reja. Dużą i ważną inwestycją jest budowa nowego budynku Szkoły Podstawowej nr 17 w Bielszowicach. Zmodernizujemy też budynek Szkoły Podstawowej nr 36. Z kolei blisko 31,7 mln zł w budżecie to zadania z zakresu mieszkalnictwa. Tu sztandarową inwestycją jest kontynuacja budowy nowych mieszkań komunalnych przy ul. Bankowej w Rudzie.

– Przygotowano też szereg projektów, które czekają na ,,zielone” światło, jeżeli chodzi o możliwość dofinansowania w ramach funduszy europejskich. Proszę powiedzieć więcej na ten temat.
– Bez środków zewnętrznych jako samorząd nie jesteśmy w stanie realizować dużych zadań. Dlatego też na bieżąco przygotowujemy wnioski o dofinansowanie do realizacji ważnych dla miasta i mieszkańców inwestycji. Dla wielu z nich mamy już gotową dokumentację techniczną i gdy tylko pojawia się taka możliwość, to aplikujemy o środki zewnętrzne. Warto tu wymienić m.in. działania dotyczące Odnawialnych Źródeł Energii, w ramach których chcielibyśmy wykonać takie instalacje dla 16 budynków użyteczności publicznej oraz około 400 budynków mieszkalnych jednorodzinnych i czterech wielorodzinnych. Chcemy też sięgnąć po pieniądze na Wielki Piec, czy budowę trasy N-S na odcinku od ul. Bielszowickiej do autostrady A4, a także pozyskać środki na rozszczelnienie placu Jana Pawła II. Ruda Śląska dobrze sobie radzi z pozyskiwaniem środków zewnętrznych. Monitorujemy i reagujemy na każdą możliwość pozyskania pieniędzy. Wspomnę o środkach pozyskanych w ostatnim czasie. Na odnowienie zieleńca przy ulicy Osiedlowej pozyskaliśmy 184 tys. zł z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Inwestycja ma objąć m.in. pielęgnację istniejącej zieleni, nowe nasadzenia, odtworzenie alejek, montaż punktu świetlnego oraz instalację ławek, stołów i stojaków na rowery. Ustawione zostaną też tablice o tematyce przyrodniczej, edukacyjnej i ekologicznej. Szacowany koszt przedsięwzięcia to ponad 260 tys. zł. W tym roku powstanie dokumentacja, a w przyszłym nastąpi realizacja zadania. Udało nam się także pozyskać ponad 136 tys. zł w konkursie „Inicjatywa Antysmogowa” w ramach Marszałkowskiego Programu Poprawy Jakości Powietrza. Pieniądze przeznaczone zostaną na zakup specjalistycznego drona do badania składu dymu z kominów. Będzie on służyć naszej Straży Miejskiej.

– Przykładem tego, że warto działać, są wznowione Dni Rudy Śląskiej, co jest dużą zmianą, jeżeli chodzi o kulturalne życie naszego miasta w ostatnich latach.
– Podczas licznych rozmów, prowadzonych jeszcze w kampanii wyborczej, mieszkańcy wielokrotnie pytali mnie o organizację Dni Rudy Śląskiej, które ostatni raz odbyły się w 2019 roku. Oczywiście chciałbym móc przeznaczyć większe środki na organizację dni miasta, jednak niestety budżet na to nie pozwala. Niemniej 3 i 4 czerwca zachęcam wszystkich mieszkańców do wspólnej zabawy. W sobotę zapraszam na obchody Dnia Dziecka, podczas których nie zabraknie licznych atrakcji w ogrodzie przy Śląskim Teatrze Impresaryjnym im. H. Bisty. O wrażenia artystyczne tego dnia zadbają młodzi rudzcy tancerze i wokaliści. W sobotni wieczór zapraszamy także na kino plenerowe na placu Jana Pawła II. W niedzielę 4 czerwca zaplanowaliśmy dzień koncertowy i występy zespołów CoverNostra, Oberschlesien i legendarnej grupy Dżem. Nie zabraknie także występów dla młodszej grupy odbiorców, czyli Mery Spolsky. Na scenie pojawią się także laureaci konkursu ,,O Rudzki Mikrofon” Martin Rangosz oraz Marta Mansfeld, a także autor hejnału Rudy Śląskiej Łukasz Rudnik.

– Kolejna nowość w tym roku to zmienione zasady, jeżeli chodzi o budżet obywatelski. Mieszkańcy jeszcze bardziej mogą się dzięki temu włączyć w funkcjonowanie rudzkiego samorządu.
– W tym roku pula środków budżetu obywatelskiego wyniesie 5,3 mln złotych. Cieszę się, że rudzianie tak chętnie uczestniczą w tej inicjatywie. W każdym roku pojawiają się nowe ciekawe pomysły, które powodują, że Ruda Śląska staje się coraz piękniejsza. Zachęcam do tej aktywności, bo w moim przekonaniu projekty realizowane w ramach budżetu obywatelskiego nie tylko wzbogacają nasze miasto, ale także integrują lokalne społeczności i uczą dbania o wspólne dobro. W programie wyborczym zapowiedziałem korektę zasad budżetu obywatelskiego. Zmiana sposobu głosowania pozwoli mieszkańcom odnieść się do większej liczby projektów, co w mojej ocenie sprawi, że wyniki będą lepiej odzwierciedlać potrzeby lokalnej społeczności. Budżet obywatelski to idealne narzędzie dla mieszkańców, którzy mają swoje pomysły na miasto. Jeżeli tylko przekonają do swoich projektów innych rudzian, to mogą bezpośrednio wpłynąć na sposób zagospodarowania przestrzeni publicznej. W tym roku zmieniliśmy zasady głosowania. Wybranym projektom mieszkańcy przydzielą punkty – kolejno od czterech punktów dla najwyżej ocenianego do jednego punktu dla najniżej ocenianego. Ponadto można głosować na cztery zadania duże i cztery małe. Propozycje zgłaszane do budżetu obywatelskiego mogą dotyczyć nie tylko zadań inwestycyjnych, ale także tzw. projektów miękkich, czyli przedsięwzięć o charakterze kulturalnym, sportowym czy społecznym, np. organizacji koncertów, zawodów sportowych, festynów, itp. To także kolejna obietnica wyborcza, którą udało się zrealizować.

– Pytanie na podsumowanie naszej rozmowy – czym jest dla Pana Prezydenta samorządność terytorialna?
– Z definicji samorządność terytorialna ma na celu głównie identyfikację oraz zaspokajanie zbiorowych potrzeb miejscowej ludności. Ale zostawmy formułki. Dla mnie, tak osobiście, ważne jest poczucie, że gdy wychodzę z domu, to czuję, że jestem u siebie – w swoim mieście. Jako prezydent chcę zrobić coś dobrego dla ludzi i być blisko nich. Chcę budować relacje z mieszkańcami, którzy wskazują ważne dla nich sprawy. Wielokrotnie to podkreślałem – jestem samorządowcem, który działa tutaj, lokalnie, dla rudzian.

– Dziękuję za rozmowę.


Komentarze