Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Jaka będzie Ruda Śląska po pandemii?

21-04-2020, 12:54 Joanna Oreł

Choć w całym kraju panuje epidemia koronawirusa, to równolegle trwa walka o przyszłość mieszkańców, pracowników i pracodawców z Rudy Śląskiej oraz o budżet miasta. Władze naszego miasta skupione są nie tylko na zapewnieniu bezpieczeństwa rudzianom, ale również na myśleniu o przyszłości firm oraz inwestycji, które realizowane są w Rudzie Śląskiej. Rozmawiamy o tym z wiceprezydentem miasta Krzysztofem Mejerem.

– W lutym odbyła się ostatnia sesja Rady Miasta. Czy to oznacza, że wszystkie planowane na marzec i kwiecień projekty uchwał zostały ,,zamrożone”?
– Dziś nasze działania skoncentrowane są przede wszystkim na walce z koronawirusem oraz na zapewnieniu mieszkańcom maksymalnego w tej trudnej sytuacji poczucia bezpieczeństwa. Dlatego też część spraw została zawieszona i nie było takiej potrzeby, by zwoływać sesję. Dodatkowo zapisy tzw. Tarczy Antykryzysowej dają nam uprawnienia do przesuwania w pewnym zakresie środków budżetowych bez konieczności formalnego zatwierdzenia tego przez radnych. I nie chodzi tutaj o samowolę, a naprawdę wyjątkowe sytuacje.

– To jaka będzie kondycja finansowa miasta po pandemii? 
– Dziś szacowanie strat wynikających z pandemii to jak wróżenie z fusów, ponieważ nawet nie wiemy, jak długo ona potrwa. Czy będzie to jeszcze miesiąc, czy może pół roku? Na razie wiemy tyle, że za miesiąc marzec w porównaniu do ubiegłego roku mamy niższe wpływy z podatku PIT o 1,5 mln zł. To kolosalna różnica i nie daje niestety dobrych widoków na przyszłość. Priorytetem teraz jest dla nas nie tylko walka z koronawirusem, ale także walka o ciągłość funkcjonowania rudzkich firm, bo im dłużej potrwa pandemia, tym więcej przedsiębiorców będzie zmuszonych do zawieszenia lub zamknięcia swoich biznesów. Rozpatrzyliśmy już pierwszą część wniosków w sprawie obniżenia czynszu za najem lokali użytkowych należących do miejskiego zasobu. Wnioski zgłaszają także przedsiębiorcy, którzy chcieliby odroczyć lub rozłożyć na raty zapłatę podatku od nieruchomości, czy umorzyć część zaległości. Ponadto otrzymujemy od firm pisma o odroczenie terminu płatności lub umorzenie opłaty z tytułu dzierżawy gruntu oraz użytkowania wieczystego. Zwróciliśmy się także do spółdzielni, wspólnot mieszkaniowych oraz prywatnych właścicieli lokali użytkowych z Rudy Śląskiej o pomoc naszym lokalnym przedsiębiorcom.

– A co będzie z inwestycjami, które miasto zaplanowało na ten rok lub jest w trakcie ich realizacji?
– Na razie wszystko idzie zgodnie z planem i pilnujemy tego, by nic się nie zmieniło. Także dlatego, by nie stracić dofinansowania unijnego. Obecnie trwają prace projektowe związane z uaktualnieniem dokumentacji na kontynuację budowy trasy N-S. Rozpoczęła się również realizacja kolejnego odcinka Traktu Rudzkiego, a rekultywacja terenu pod dawnej koksowni Orzegów wkracza w kluczową fazę. Zabezpieczone są również pieniądze na m.in. rewitalizację podwórek, przebudowę dróg gruntowych, kontynuację modernizacji hali sportowej w Halembie oraz na zadania z zakresu termomodernizacji budynków. Nie ma żadnych przestojów, czy opóźnień. Jesteśmy w zdalnym kontakcie z wykonawcami realizowanych obecnie inwestycji. Warto podkreślić, że poprzez realizację inwestycji, miasto wspiera wiele firm. Podam jeden przykład. W tym roku wyjątkowo szybko zleciliśmy jednej z firm pomalowanie znaków poziomych na naszych drogach. Zrobiliśmy to szybciej na prośbę tej firmy, która nie miała na początku kwietnia żadnych zleceń.

– W trybie zdalnym pracuje od ponad miesiąca także Urząd Miasta. Czy to nie doprowadzi do opóźnień w załatwianych przez mieszkańców sprawach?
– Mogę śmiało powiedzieć, że urzędnicy pracują równie wydajnie, a sami mieszkańcy – za co bardzo chcę podziękować – ze zrozumieniem podeszli do nowej rzeczywistości i nauczyli się korzystać z innych narzędzi do załatwiania urzędowych spraw. Od czasu zmian, czyli od 16 marca mieszkańcy wykonali o 30 proc. więcej telefonów do magistratu niż zazwyczaj. Wzrosła także o 40 proc. liczba spraw nadsyłanych drogę e-mailową i o 70 proc. poprzez platformę ePUAP. Nadal na miejscu można załatwić sprawy, które wymagają kontaktu osobistego, czyli rejestracje urodzeń oraz zgonów. Udzielano także 17 ślubów.

– Jak w tym czasie wygląda praca służb mundurowych? Zarówno strażnicy miejscy, jak i policjanci mają z powodu pandemii więcej obowiązków. Czy nie doprowadzi to do paraliżu?
– Na początku pandemii sztab kryzysowy zbierał się często, by podzielić zadania. Teraz ustalamy je na bieżąco. Pracownicy Straży Miejskiej oraz Policji rotacyjnie wykonują zadania z zakresu kontrolowania zasad kwarantanny i zakazu gromadzenia się. Tak, by w pozostałym czasie móc realizować swoje dotychczasowe obowiązki. Mam pełne zaufanie do naszych policjantów oraz strażników, że sprostają tym wyzwaniom. Patrząc na sytuację, jaką mamy obecnie w mieście i patrząc na to, co dzieje się w wielu innych miastach, stwierdzam, że wszyscy dajemy sobie radę z tą nową rzeczywistością. Oby tak było dalej.


Komentarze