Idea rad dzielnic

13-07-2013, 18:20 Monika Herman - Sopniewska

Zakończyły się spotkania konsultacyjne dla mieszkańców w temacie powołania w Rudzie Śląskiej rady dzielnic. Wzorem niektórych miejscowości rudzki Sojusz Lewicy Demokratycznej chce powołać je również na terenie miasta. O wynikach tych spotkań i planach na przyszłość rozmawiamy z Jerzym Krótkim – przewodniczącym SLD w Rudzie Śląskiej.

Panie przewodniczący proszę podsumować dotychczasowe spotkania.

- Spotkań w sumie odbyło się 11. Pierwsze z nich w połowie czerwca zgromadziło członków i sympatyków SLD. Potem ruszyliśmy ze spotkaniamy w poszczególnych dzielnicach. W sumie wzięło w nich udział ponad 200 osób i już wiemy, że idea powołania rad w poszczególnych dzielnicach jest zdecydowanie poparta przez mieszkańców naszego miasta. Wybory do rad dzielnic planujemy w terminie wyborów do Parlamentu Europejskiego.

Skąd pomysł na powstanie rad dzielnic?

- Ruda Śląska jest ewidentnie miastem dzielnicowym i byłoby bardzo wskazane, żeby każda z tych dzielnic miała swoich gospodarzy w postaci rad dzielnic. Zaznaczam, że jest to działalność czysto społeczna. Poza tym wydaje nam się, że nie tylko w Rudzie Śląskiej ale i innych miastach potrzebny jest impuls programowy. Obserwując ostatnio to, co dzieje się w samorządzie w Rudzie Śląskiej – wydaje nam się, że jedną z podstawowych kwestii jest jego odpolitycznienie. Obecnie nie są ważne interesy miasta, ale ważne są interesy partyjne. Wybory w radach dzielnic nie są wyborami proporcjonalnymi tylko większościowymi. Tu nie ma znaczenia partia – każdy obywatel może się zgłosić, zebrać odpowiednią ilość podpisów i działać w radzie dzielnicy. Coraz częściej rady dzielnic powstają w dużych miastach. Obserwuję jednak, że w naszym mieście jest mnóstwo ludzi, które chcą działać w mieście, ale nie chcą wiązać się z żadną z partii politycznych. Uważam też, że rudzcy radni powinni poczuć oddech osób, które w przyszłości mogłyby ich zastąpić.

Jaką moc będzie miała taka rada dzielnicy?

Na powstanie rad dzielnic – zgodę musi wyrazić rada miasta, która musi przyjąć statuty dla poszczególnych dzielnic. Na bazie tego statutu przyznaje się uprawnienia dla poszczególnych rad dzielnic. Te statuty mają głównie charakter samopomocowy, integracyjny, organizacyjny. Prawnie jest też dopuszczone, aby te rady w dzielnicach miały prawo się wypowiadać we wszystkich ważnych sprawach dzielnicy miasta. Wtedy prezydent i rada mają obowiązek zaciągania takiej opinii.

Jeśli rady powstaną to będą one faktycznie gospodarzami dzielnic. Moim zdaniem wytwarza się bardzo pożądany układ polegający na tym, że w dzielnicy gospodarzem jest rada dzielnicy, a wspomagają ją radni. Myślę, że mieszkańcy wiedzą najlepiej, co zrobić w danej dzielnicy. Pieniądze przeznaczane na miejskie inwestycje będą wtedy skuteczniej wykorzystywane.

- Dziękuję za rozmowę.