Gryfny Bajtel
09-07-2013, 09:40 Sandra Hajduk
Co zrobić, by mieć gryfnego bajtla? Ubrać go w koszulkę lub body ze śląskim napisem. Dej nupla, klopsztanga, mały krepel, dej pozór bo robia larmo – to tylko niektóre z nadruków wymyślonych przez rudziankę, Monikę Kudełko.
– Po tym jak koszulki dla dorosłych cieszyły się dużą popularnością stwierdziliśmy, że w tym wszystkim poszkodowani są najmłodsi. Zatem na początku tego roku ruszyliśmy z Gryfnym Bajtlem. Sporo czasu zajęło nam stworzenie sklepu internetowego i całej produkcji. Zapewne byłoby szybciej, gdyby były to gotowe produkty sprowadzane z Chin. Natomiast te są szyte tutaj, na Śląsku. Koszulki wykonane są ze stuprocentowej bawełny, a nadruki są ekologiczne – opowiada Monika. – Inspiracje czerpałam z obserwacji rodzin i dzieci na Śląsku. Oczywiście również cofnęłam się do czasów dzieciństwa spędzonych na placu przy klopsztandze – tłumaczy.
Koszulki zrobiły furorę wśród rodziców.
– Nie sądziłam, że koszulki z moimi wzorami będą cieszyć się tak dużą popularnością. Na początku ciężko było mi się przerzucić z grafik dla dorosłych na nadruki dla najmłodszych, ale jak widać, jest duże zainteresowanie, czyli sprostałam zadaniu i to mnie bardzo cieszy – dodaje designerka.
Foto: Monika Kudełko
Yulya napisał(a):
możecie zrobic dwie wesrje jeśli będą jakieś fajne pomysły. I pamiętajcie o damskich krojach A jeszcze fajniej by było jak by ty były bokserki ale nie z takiego materiału jak ftimsiary łobuziary bo tamte się strasznie rozciągnęły
Komentarze