Godula i Orzegów po rozmowach
24-10-2016, 20:25 Magdalena Buchta
Kolejne uwagi co do funkcjonowania miasta zgłaszali mieszkańcy Goduli i Orzegowa. Władze miasta zaprosiły na spotkanie w ramach jesiennego cyklu, które tym razem dobyło się w Szkole Podstawowej nr 36. Na samym początku mieszkańcy wysłuchali informacji na temat najważniejszych realizowanych lub zaplanowanych inwestycji miejskich oraz tych dotyczących dwóch północnych dzielnic. Jeśli chodzi o inwestycje zaplanowane w budżecie miasta na 2016 r. miasto przewidziało m.in. kontynuację rewitalizacji ośrodka sportowo – rekreacyjnego Burloch Arena, wyposażenie placu Niepodległości w system monitoringu, budowę chodnika przy ul. Starej w rejonie budynków 4-10, remont chodników przy ul. Floriana, przy ul. Hlonda od ul. Joanny do ul. Orzegowskiej, a także remont chodnika wraz z wykonaniem ścieżki rowerowej przy ul. Orzegowskiej. W trakcie realizacji jest również wprowadzanie strefy ograniczenia prędkości do 30 km/h przy ul. Wysockiej, a także wykonanie kolejnych fragmentów ścieżek rowerowych oraz parkingu przy Szkole Podstawowej nr 6.
Jedna z mieszkanek pytała o klasy dla dzieci niepełnosprawnych: - Dlaczego w Rudzie Śląskiej jest tak mało klas dla dzieci niepełnosprawnych? Skoro są dzieci z orzeczeniami, to dlaczego nie otwiera się dla nich grup?
- Klasę integracyjną można założyć wtedy, kiedy jest zgłoszonych od 3 do 5 dzieci w jednej klasie. Jeżeli taka klasa nie została utworzona oznacza to, że nie było odpowiedniej ilości orzeczeń. Przykładowo na lata 2008 – 2011 Ruda Śląska musiała zwracać niewykorzystane pieniądze na klasy integracyjne – tłumaczyła prezydent Grażyna Dziedzic.
Kilku rudzian apelowało także o większą dbałość o zieleń i porządek przy cmentarzach. Problem ten może być w krótce rozwiązany:
- Jeśli chodzi o wycinkę lub przycinanie drzew, które są na naszym terenie, to musi uzyskać zgodę marszałka województwa. Czasem miesiącami czekamy na decyzję – mówił wiceprezydent Krzysztof Mejer. - Niebawem będziemy także ogłaszać przetarg na zarządzanie cmentarzami komunalnymi na okres 10 lat. Potencjalnym zarządcom stawiamy szereg warunków i zadań do zrealizowania. Po rozstrzygnięciu przetargu z każdym miesiącem wygląd naszych cmentarzy powinien się poprawiać – dodał Krzysztof Mejer.
Swoje obawy wyrazili także działkowicze z ul. Lipińskiej, który boją się, że ich ogródki zostaną zlikwidowane. Zostali oni jednak zapewnieni, że w najbliższym czasie plan zagospodarowania przestrzennego, według którego ogródki te są nielegalne, zostanie zmieniony, tak by wspomniany teren miał przeznaczenie właśnie pod ogródki działkowe.
Komentarze