Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Fundusz dla Śląska

31-03-2021, 11:31 Joanna Oreł

Fundusz Sprawiedliwej Transformacji to narzędzie wsparcia z budżetu Unii Europejskiej dla gmin, które najdotkliwiej odczują skutki transformacji energetycznej, czyli m.in. zamknięcia kopalń. Ruda Śląska jako największa gmina górnicza, w której ostatnia kopalnia węgla kamiennego zostanie zamknięta w 2034 roku, najbardziej narażona jest na te zmiany. Tymczasem nadal nie wiadomo, ile będzie pieniędzy w ramach FST oraz jak zostaną one rozdzielone. W tej sprawie zwołana została nadzwyczajna sesja Sejmiku Województwa Śląskiego, m.in. na wniosek radnej sejmiku z Rudy Śląskiej – Urszuli Koszutskiej.

– W jaki sposób Fundusz Sprawiedliwej Transformacji może pomóc mieszkańcom regionów związanych z górnictwem, w tym mieszkańcom Rudy Śląskiej?
– Śląsk staje przed ważnymi wyzwaniami społecznymi, gospodarczymi oraz środowiskowymi, które zmienią oblicze tego regionu. Terytorialny Plan Sprawiedliwej Transformacji jest jednym z mechanizmów zapewniających ukierunkowanie wsparcia w regionach najbardziej dotkniętych negatywnymi skutkami społeczno-gospodarczymi i ma służyć ich złagodzeniu. Z drugiej strony jest szansą dla gmin górniczych, które czekają ogromne zmiany związane z restrukturyzacją gospodarczą i społeczną oraz skutkami zamykania kopalń. Nie możemy sobie pozwolić na zmarnowanie nadziei i szans, które mogą dotrzeć do województwa śląskiego poprzez fundusze europejskie, zatem musimy dołożyć wszelkich starań, aby tu, w Rudzie Śląskiej, ale także w całym regionie stworzyć projekt, który pozwoli na większe możliwości oraz da impuls rozwojowy dla przyszłych pokoleń. Żeby to zaistniało, potrzebujemy Planu Sprawiedliwej Transformacji przedyskutowanego, omówionego z wszystkimi zainteresowanymi stronami, a w szczególności z samorządowcami na każdym szczeblu. Przy czym musimy pamiętać, że mechanizmy finansowe pochodzące z funduszu nie są nakierowane na rozwiązanie aspektów związanych z transformacją energetyczną, ale na minimalizowanie kosztów społeczno-gospodarczych dla pracowników zatrudnionych w górnictwie i przedsiębiorstwach okołogórniczych. Terytorialny Plan Sprawiedliwej Transformacji powinien wzmacniać małe i średnie przedsiębiorstwa, pomóc w przekwalifikowaniu zainteresowanych osób uwolnionych z przemysłu górniczego i z firm, które obecnie działają na rzecz tego sektora. Ważne jest ich przebranżowienie się, podnoszenie kwalifikacji, w związku z potrzebami rynku pracy i zapotrzebowaniami potencjalnych pracodawców. Jednak pamiętajmy, że zamknięcie kopalń zmieni nie tylko rzeczywistość osób tam pracujących, głównie mężczyzn, ale całych rodzin i grup społecznych. Dlatego w TPST powinny być ujęte potrzeby i oczekiwania rozwojowe nie tylko górników i pracowników związanych z resortem górniczym, lecz także ich kobiet oraz dzieci.

– Na jakim etapie są prace nad założeniami Funduszu?
– Problem polega na tym, że właściwie my radni nie wiemy. Obecnie nie znamy harmonogramu, propozycji treści, kryteriów w TPST. Dlatego pojawiła się inicjatywa zwołania nadzwyczajnej sesji Sejmiku Województwa Śląskiego, która w całości była przeznaczona właśnie tej tematyce. Po pierwsze, nieznana jest dokładna kwota pieniędzy, która miałyby „spłynąć” do nas na Śląsk. Warto zwrócić uwagę na to, że jej wielkość jest powiązana ze zgodą polskiego rządu na neutralność klimatyczną w Europie do 2050 roku. Jeżeli polski rząd nie podpisze paktu o neutralności klimatycznej do 2050 roku, czego oczekuje Komisja Europejska, to możemy się spodziewać środków mniejszych o 50 proc., czyli nie 2 mld euro, a 1 mld euro. Skoro nie wiadomo nawet, jakie będą kwoty, to w jaki w sposób konstruowany jest Terytorialny Plan Sprawiedliwej Transformacji? Tymczasem już w maju tego roku ma on zostać przedstawiony do konsultacji w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, a następnie w czerwcu/lipcu przekazany Komisji Europejskiej. Nie znamy także modelu zarządzania funduszem. Jednak mocno jesteśmy zainteresowani tym, aby kierowanie TPST było w naszych, regionalnych rękach. Nie wiemy także, na co będą przeznaczone środki z 2 i 3 filaru Mechanizmu Sprawiedliwej Transformacji oraz jakie inwestycje związane z transformacją energetyczną na Śląsku planowane są do realizacji z innych funduszy, czyli specjalnego system pożyczkowego w ramach InvestEu (1,8 mld euro) dla sektora prywatnego oraz instrumentów pożyczkowych (1,5 mld euro) dla sektora publicznego.

– Czy nadzwyczajna sesja dała odpowiedzi na te pytania?
– Niestety nie, dlatego dalej będziemy monitorowali postępy nad opracowaniem projektu Terytorialnego Planu Sprawiedliwej Transformacji, tym bardziej, że czasu jest naprawdę niewiele. Z interpelacji, którą skierowałam do marszałka we wrześniu 2020 roku i z otrzymanej na nią odpowiedzi, wynikało, że jeszcze w roku 2020 mają się odbywać się konsultacje społeczne, a rolą radnych jest włączenie się w proces opiniowania projektu dokumentu. My chcieliśmy i chcemy więcej, pragniemy mieć realny wpływ na to, co dzieje się w naszym województwie. Czy to coś zaskakującego? Wnioskowałam o włączenie do zespołu regionalnego, który zajmuje pracami nad transformacją regionu, jednak uzyskałam odpowiedź negatywną. Natomiast zostałam powołana w skład doraźnej Komisji ds. Transformacji Regionów utworzonej przez Sejmik Województwa Śląskiego. Pierwsze jej posiedzenie odbędzie się w tym tygodniu. Radni starają się kontaktować z samorządami górniczych gmin. Uważamy, że bez solidnie przygotowanego, adekwatnego do potrzeb i progresywnego Terytorialnego Planu Sprawiedliwej Transformacji, gminy te będą w trudnej sytuacji, jeżeli chodzi o społeczne, gospodarcze i środowiskowe skutki zamknięcia kopalń.


Komentarze