Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

E-recepta wkracza do aptek

28-01-2020, 11:17 Joanna Oreł

8 stycznia wprowadzono obowiązek wystawiania przez lekarzy e-recept, czyli recept elektronicznych. Dla pacjentów oznacza to m.in. wygodę w przypadku posiadania internetowego konta oraz wydłużenie ważności e-recept do 365 dni. Niemniej jednak nie brakuje pytań i wątpliwości odnośnie tego, czy papierowe recepty dalej będą ważne oraz w jaki sposób można e-recepty realizować w aptekach.

Elektroniczna recepta wystawiana jest w systemie przez lekarza, który w uzgodnieniu z pacjentem może przekazać mu papierowy wydruk informacyjny z kodem dostępu lub jeżeli pacjent posiada internetowe konto pacjenta – otrzyma e-maila w formie PDF-a z informacją o e-recepcie, bądź SMS-a z 4-cyfrowym kodem dostępu. Aby założyć konto, trzeba posiadać e-dowód lub stworzyć profil zaufany. Profil ten można utworzyć poprzez internetowe konto bankowe albo zarejestrowanie się i tym samym złożenie wniosku w serwisie pz.gov.pl oraz potwierdzenie swoich danych w wybranym punkcie potwierdzającym (np. w urzędzie skarbowym i niektórych bankach). Następnie trzeba wejść na stronę pacjent.gov.pl i tam założyć Internetowe Konto Pacjenta.

– Właśnie takie jest założenie systemu – aby zachęcić ludzi do tego, by zrezygnowali z papierowej wersji i decydowali się na dwie pozostałe opcje. Inna sprawa jest taka, że jeżeli pacjent prosi o wypisanie karteczki z PIN-em, to wówczas musi pamiętać o tym, żeby ją zachować, a w przypadku leków na przewlekłe choroby może to być nawet 12 miesięcy – podkreśla Tadeusz Urban, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Katowicach.

Wynika to z faktu, że wraz z wprowadzeniem e-recepty, wydłuża się ważność jej obowiązywania. – Mamy 365 dni na wykupienie elektronicznej recepty (wyjątkiem są e-recepty na antybiotyki – ważność wynosi 7 dni, na leki odurzające i psychotropowe – 30 dni oraz na preparaty immunologiczne – ważność 120 dni – przyp. red.). Jest to duże ułatwienie w przypadku osób, które przyjmują regularnie określone leki. Nie muszą one cyklicznie pojawiać się u lekarza tylko po to, by wypisał on receptę, lecz możemy np. od razu wypisać 12 opakowań w pierwszym miesiącu roku na kolejne miesiące – wyjaśnia dr Beata Kaźmierczak-Pilch, lekarz rodzinny. – Pacjenci muszę jednak pamiętać o tym, że jeżeli w pierwszym miesiącu wykupią jedno opakowanie, a w kolejnych dwóch tego nie zrobią, wówczas te dwa opakowania kasowane są automatycznie z e-recepty i mamy możliwość wykupienia dopiero czwartego opakowania – dodaje.

Ułatwieniem dla pacjentów jest również to, że w przypadku gdy na e-recepcie przepisany jest więcej niż jeden lek, pacjenci korzystając z tej samej e-recepty, mogą wykupić go w różnych aptekach bez konieczności robienia odpisu (nie dotyczy to tego samego leku). Czy to wszystko oznacza, że papierowa wersja recept zniknie z obiegu? – W rozporządzeniu zapisano, że od 8 stycznia jest obowiązek wystawiania e-recept. Natomiast pozostawiono możliwość wystawienia recepty drukowanej w wyjątkowych sytuacjach i wówczas powinny one być respektowane przez apteki – zapewnia dr Jerzy Zdrzałek, dyrektor ds. medycznych Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej.

Chodzi o m.in. recepty w ramach tzw. importu docelowego, dla osób o nieustalonej tożsamości, transgraniczne (do końca 2020 r.), recepty pro auctore i pro familiae (dla siebie lub rodziny) oraz w przypadku braku dostępu do systemu e-zdrowie (awaria systemu, czy też brak dostępu do Internetu). Ponadto nadal można realizować recepty papierowe, które zostały wystawione przed 8 stycznia 2020 r. – Na razie wszyscy uczymy się e-recept, tak, aby później nie było problemu z ich realizacją w aptekach, bo bywają sytuacje, że sugestie co do ilości i rodzajów leków nie zawsze zgadzają się z tym, co mogą zrealizować farmaceuci. Wówczas pacjenci zwracają się do nas o ponowne wystawienie recepty. Mam jednak nadzieję, że z czasem usprawni to wszystkim pracę i przyczyni się do tego, że lekarze będą mieli więcej czasu na poświęcenie go pacjentowi, a nie na obsługę systemu – podsumowuje Tadeusz Urban.


Komentarze