Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Dziki nie chcą opuścić miasta

17-09-2018, 15:11 Agnieszka Lewko

Widok dzików w pobliżu domów i na ulicach chyba już nie dziwi rudzian, na których drodze zwierzęta te często się pojawiają. Dziki nie chcą wracać do lasów, a to za sprawą łatwego dostępu do pożywienia, które często mieszkańcy zostawiają nieświadomie. Jedynym problemem nie jest jednak to, że dziki są w mieście, ale również to, że rozkopują trawniki i niszczą otoczenie. Ostatnio duże spustoszenie siały przy ul. Chłopskiej w Halembie oraz w bielszowickim Parku Strzelnica.

- Dziki rozpanoszyły się po całym mieście i niszczą wszystko, co spotkają na swojej drodze. Kiedyś strach było wychodzić z domu wieczorami i wcześnie rano, żeby nie spotkać dzików, a teraz już nie wiadomo, kiedy natrafi się na te zwierzęta - informuje pani Barbara, nasza Czytelniczka. -  Zastanawiam się, kto poniesie odpowiedzialność, jeśli dziki zrobią komuś coś złego. Czy nic nie da się z nimi zrobić? - pyta.

Początkowo najwięcej dzików pojawiało się w pobliżu ulic Katowickiej i Piłsudskiego. Jednak pomimo wykarczowania, problem dzików nie zniknął. Zwierzęta zaczęły pojawiać się niemal we wszystkich dzielnicach miasta. Sprawa jednak cały czas jest monitorowana przez Urząd Miasta. Jednym ze sposobów na walkę z problemem jest odstrzał redukcyjny. W latach 2015-2017 odstrzelono prawie 200 dzików. W lipcu tego roku została wydana kolejna decyzja w tej sprawie. - Odstrzelono już sześć dzików w Halembie. Decyzje te zostały poprzedzone konsultacjami z przedstawicielami kół łowieckich, Lasów Państwowych oraz Polskim Związkiem Łowieckim - tłumaczy Adam Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Ruda Śląska. - Zwróciliśmy się też do kół łowieckich o rozważenie możliwości pozyskania jeszcze większej liczby dzików z naszego miasta. Pismem z dnia 13 lipca br. wystąpiliśmy  o podjęcie działań zmierzających do zmniejszenia populacji dzików na części użytkowej dzierżawionego obwodu łowieckiego - dodaje.

Od kilku lat przeprowadzana jest także kampania edukacyjna, która ma uświadomić mieszkańców, żeby nie dokarmiać dzików i nie zostawiać w ich zasięgu resztek jedzenia. Właśnie to spowodowało, że dziki zadomowiły się wśród domów. Rudzianie otrzymali specjalne ulotki w tej sprawie wraz z informacją o tym, jak się zachowywać w przypadku bliskiego spotkania z  dzikami. Innym sposobem radzenia sobie z dzikami jest odłowienie dzików i wywiezienie ich do lasu. Jednak ta metoda jest nieskuteczna, ponieważ dziki wracają do miejsc, z których zostały zabrane.

Urzędnicy apelują, żeby w razie spotkania dzików powiadamiać Centrum Zarządzania Kryzysowego, pod bezpłatnym numerem telefonu: 800-158-800, a wtedy zostanie powiadomiona firma, która zajmuje się odstrzałem redukcyjnym na terenach wyłączonych z obwodów łowieckich. 


Komentarze