Dwulatka bez opieki
23-07-2012, 12:08 Sandra Hajduk
20 lipca strażnicy miejscy odebrali zgłoszenie o 2-letniej dziewczynce, która przechadzała się bez opieki wzdłuż ulicy 1 Maja. Ze względu na to, że jest to bardzo ruchliwa ulica przebywanie tam dziecka bez opieki dorosłego było bardzo niebezpieczne. Dziewczynką zajął się i wezwał straż miejską zaniepokojony przechodzień. Strażnicy podjęli się działań mających na celu odnalezienie opiekuna dziecka. Okazało się, że dziecko przebywało pod opieką babci. Kobieta miała pretensje do 2-latki o to, że ta się zgubiła. Szarpała dzieckiem i krzyczała na nie. Przeciwko niej zostanie złożony wniosek do Sądu Rodzinnego o ukaranie ze względu na pozostawienie dziecka bez opieki.
aga napisał(a):
tez mam ,dwuletnia coreczke i sama potrafie na nia krzyknac na ulicy jak chce mi uciekac dzieci maja niesamowite pomysly i sie nie dziwie tej babci ze krzyczala
Kejti napisał(a):
Babcia na pewno była przerażona! Dzieci uciekają i będą uciekać, a nam czasem jest ciężko je dogonić, a jak jeszcze dziecko jest "sprytne" to jeszcze specjalnie się chowa i oddala ;(.
Komentarze