Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Dbają o rudzkie rzemiosło

16-03-2018, 15:49 Joanna Oreł

Rudzcy rzemieślnicy po raz kolejny obchodzili swoje święto. Z okazji święta ich patronów, czyli św. Józefa i św. Klemensa, w kościele pw. św. Michała Archanioła w Orzegowie odbyła się uroczysta msza święta. A świętować było co, bo rudzki cech działa już prawie 60 lat.

Rudzcy rzemieślnicy zrzeszeni są od 1959 roku i obecnie w Rudzkim Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości działa ok. 70 zakładów. To zarówno firmy duże, kilkudziesięcioosobowe, jak i nieco mniejsze. Wśród rzemieślników w naszym mieście znajdziemy głównie piekarzy, cukierników, kucharzy, fryzjerów, kominiarzy, a także mechaników, blacharzy, lakierników, czy monterów. – Nad rudzkimi rzemieślnikami czuwa starszy oraz dwóch podstarszych cechu i jego siedmioosobowy zarząd. Spotykamy się raz w miesiącu i podejmujemy wszystkie, bieżące decyzje związane z rzemiosłem, szkoleniem uczniów, czy reprezentacją środowiska rzemieślniczego przed różnymi gremiami – wylicza Grzegorz Skudlik, starszy Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości w Rudzie Śląskiej.

Właśnie głównym zadaniem rudzkich rzemieślników, którego efekty można widzieć na co dzień, jest szkolenie zawodowe uczniów. – Wśród 70 zrzeszonych zakładów, ok. 45 z nich ma uprawnienia do szkolenia zawodowego. Uczniowie, którzy planują swoją przyszłość w danym zawodzie, kontaktują się albo bezpośrednio z takim zakładem, albo z cechem i później, składając dokumenty do szkoły i dostając się do niej, podpisują z przedsiębiorcą normalną umowę o pracę. „Opiekujemy się” takim uczniem od momentu podpisania umowy, począwszy od praktycznej nauki zawodu, przez śledzenie całego procesu kształcenia zawodowego po czas, kiedy uczeń kończy naukę i idzie dalej – wyjaśnia Grzegorz Skudlik.

Uczniowie zyskują więc równocześnie praktykę, pierwsze zarobione pieniądze i doświadczenie oraz lata pracy, a także szansę na jej kontynuację. – Ja, podobnie jak i podstarszy cechu, Jakub Wyciślik, działamy w branży stolarskiej i bardzo dużo naszych pracowników to byli uczniowie. Nie bierzemy ludzi z ulicy, ale najlepszych z najlepszych, którzy uczyli się u nas i których możliwości znamy – zaznacza Skudlik. – Część z naszych uczniów bardzo dobrze radzi sobie na rynku pracy. Chociażby fryzjerzy Lucjan Szajbel czy Damian Duda, którzy teraz jako pracodawcy należą do cechu, a kiedyś uczyli się u naszych rzemieślników. Dzisiaj jest to czołówka fryzjerów i stylistów w Polsce. Oczywiście nie jest to zjawisko masowe, ale na pewno perspektywy są – dodaje.

Obecnie ok. 200 uczniów pierwszych, drugich i trzecich klas szkół zawodowych pracuje pod skrzydłami rudzkiego cechu. W ubiegłym roku pasowano ok. 70 nowych rzemieślników. Zarówno w intencji długoletnich pracowników rzemiosła, jak i tych początkujących w sobotę odbyła się uroczysta msza święta w Orzegowie, a później spotkanie w restauracji Adria, kiedy to też odznaczono część rzemieślników. – Działania miasta skierowane są na dobrą współpracę z przedsiębiorcami, ochronę ich interesów oraz dbałość o tradycję środowiska rzemieślniczego. Praca prywatnych firm, przedsiębiorstw i zakładów zapewnia miastu stabilny rozwój gospodarczy – podkreśla Grażyna Dziedzic, prezydent miasta Ruda Śląska. – Chciałabym życzyć Państwu sukcesów oraz wytrwałości w podjętych działaniach – dodaje.


Komentarze