Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Dar ratujący życie

13-08-2020, 11:05 Agnieszka Lewko

Trwają wakacje. Dla wielu z nas jest to czas wyczekiwany, pełen radości, odpoczynku i ładowania baterii. Jednak krwiodawcy apelują i zachęcają, żeby nie zapominać o drugim człowieku i oddawaniu krwi, która jest bezcennym darem i może uratować komuś życie.

– Krew jest lekiem, którego niczym nie można zastąpić. Podawana jest w stanach zagrożenia życia. Najnowocześniejsze i najbardziej skomplikowane zabiegi operacyjne nie byłyby możliwe do wykonania, gdyby nie było krwi. Jedynym jej źródłem są zdrowi ludzie, którzy rozumieją, że oddanie krwi to rodzaj posłannictwa – podkreśla Aleksandra Dyląg, kierownik Działu Organizacji i Marketingu Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach. – Krwiodawcy to bezimienni sponsorzy życia. Dzięki nim czyjeś życie może zostać uratowane. Ktoś ponownie będzie się mógł uśmiechać, a przede wszystkim żyć. Krwiodawcy są przykładem, że działanie na rzecz drugiego człowieka jest misją i wartością nadrzędną – dodaje.

Zapotrzebowanie na krew jest ogromne. Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach zaopatruje w krew i jej składniki około 120 szpitali i klinik województwa śląskiego. Każdego dnia do szpitalnych banków krwi RCKiK przekazuje ok. 200-250 litrów tego cennego leku. – Odpowiednia, stała rezerwa krwi to bezpieczeństwo nas wszystkich, gdyż nigdy nie wiadomo, w którym momencie będziemy zmuszeni sami lub nasi bliscy z niej skorzystać. Najrzadziej występującą grupą krwi jest grupa AB Rh – (ujemna) – tylko jedna osoba na 100 ma taką grupę, natomiast najczęściej występującą grupą krwi jest grupa A Rh + (dodatnia), którą mają 32 osoby na 100 – zaznacza Aleksandra Dyląg.

Niestety, w ostatnich miesiącach w związku z epidemią koronawirusa wiele osób, które systematycznie oddawały krew, zastanawia się, czy czasowo z tego nie zrezygnować. – To, że oddawanie krwi jest bezpieczne, nie podlega żadnym wątpliwościom. Jednak pierwszy okres epidemii mocno ograniczył liczbę dawców, co było spowodowane obawą przed zakażeniem się koronawirusem od przypadkowo napotkanych osób. Dzięki wprowadzeniu środków ostrożności i oczywiście przestrzeganiu przez dawców rygorów sanitarnych, chętniej pojawiają się oni na akcjach krwiodawstwa – mówi Dariusz Kaźmierczak, prezes Stowarzyszenia Honorowych Dawców Krwi przy KWK „Halemba”. – Mimo tego cały czas apelujemy do mieszkańców Rudy Śląskiej o oddawanie krwi. Rudzianie odpowiadający na te apele, dają wyraz bezinteresowności i solidarności, za co serdecznie im dziękujemy – dodaje.

Każdy, kto chce oddać krew, powinien przed wyjściem z domu zmierzyć temperaturę. Osoby z temperaturą powyżej 37,3°C nie będą mogły uczestniczyć w akcji krwiodawstwa i jednocześnie powinny skonsultować się z lekarzem rodzinnym. We wszystkich miejscach poboru krwi znajduje się stanowisko do wstępnej kwalifikacji, gdzie krwiodawca wypełnia ankietę, dezynfekuje ręce i ma mierzoną temperaturę (bezdotykowym termometrem).

Krew może oddać osoba, która m.in. w ciągu ostatnich 14 dni nie przebywała poza granicami RP, nie ma objawów infekcji, nie jest objęta kwarantanną, nadzorem epidemiologicznym i w ciągu ostatnich 14 dni nie miała kontaktu z osobą z potwierdzonym zakażeniem SARS CoV-2. Po wstępnych ustaleniach dawca zostaje zarejestrowany i podlega „właściwej” kwalifikacji do oddania krwi (na dotychczasowych zasadach). Ze względu na obecną sytuację epidemiologiczną RCKiK w Katowicach prosi o zgłaszanie się do oddawania krwi bez osób towarzyszących.


Komentarze