Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Czternastki i średniówki to nie jedyny problem [WIDEO]

24-02-2016, 08:40 Joanna Oreł

Napięta sytuacja wokół górnictwa wciąż trwa. W minionym tygodniu na kontach górników pojawiła się część czternastek, druga rata – czyli pozostałe do wypłaty 70 proc. – ma zostać wypłacone do 30 czerwca. Związki, które nie zgodziły się na taką formę wypłaty, zwróciły się do Państwowej Inspekcji Pracy o nakaz natychmiastowej wypłaty pozostałej części świadczenia. Wcześniej podczas zakończonych niepowodzeniem rozmów na temat wypłaty 14 pensji w ratach górnicy zaznaczali, że zgodzą się na takie rozwiązanie pod warunkiem, że Kompania Węglowa zagwarantuje w tym roku taki sam poziom średniej pensji (tzw. średniówki) co w 2015 roku. Kompania zgodziła się na to tylko w odniesieniu do pierwszego kwartału.

W miniony piątek (19.02.) zarząd Kompanii Węglowej zaprosił szefów związków na rozmowy o przeciętnych miesięcznych wynagrodzeniach w tym roku. Ma do nich dojść w drugiej połowie tygodnia. Niewykluczone, że w rozmowach weźmie udział przedstawiciel Ministerstwa Energii. Związkowcy uważają jednak, że 14-tki i średniówki to jednak nie jedyne i nie najpilniejsze problemy. – Dzisiaj najważniejszymi rzeczami, które powinny być ustalone to sprawa planu techniczno-ekonomicznego w Kompanii Węglowej oraz poprawienia bezpieczeństwa górników. My w połowie lutego nie wiemy jakie urządzenia i narzędzia mają być kupione w tym roku. Na kopalniach mamy problem z bezpieczeństwem – tłumaczy Marceli Murawski, przewodniczący WZZ Sierpień 80 KWK Halemba-Wirek. – W naszej kopalni Urząd Górniczy trzy raz w ostatnim tygodniu zatrzymał urządzenia. My nie mamy narzędzi i urządzeń do prawidłowej produkcji, a Kompania Węglowa i Ministerstwo Energii sprowadza protesty związków zawodowych i górników wyłącznie do tego, że jest walka o pieniądze czyli 14-tkę i wynagrodzenia – dodaje.

        

W kopalni Halemba – według informacji do jakich udało nam się dotrzeć – do dziś nie została uzbrojona ściana, na której wydobycie powinno ruszyć już w marcu. – W naszej kopalni od marca stracimy możliwość wykonywania zadań. Później nam powiedzą, że górnicy nie chcieli ich wykonywać. W połowie lutego mamy nie wykonane ponad pół kilometra chodników i nie mamy uzbrojonej ściany, która w marcu powinna wydobywać węgiel. – tłumaczy Marceli Murawski. – Na dole potrzeba kilofów, łopat, śrubek i gwoździ. Za chwilę okaże się, że kopalnie są niewydolne, bo nie mają gdzie i jak wydobywać – dodaje.

                                   

W kopalni Bielszowice związkowców dziwi propozycja mówiącą o możliwym zmniejszeniu zatrudnienia w Polskiej Grupie Górniczej, do której ma trafić także ta kopalnia. – W kopalni Bielszowice ostatnio zrobiono przetarg na obsługę szybu. Mówi się, że odstawę główną na poziomie 1000 także obsługiwała będzie firma, a takich firm na kopalni jest mnóstwo i wprowadza się ich coraz więcej – mówi Dariusz Forma, przewodniczący WZZ Sierpień 80 KWK Bielszowic. – Nie rozumiem pomysłu na zmniejszenie zatrudnienia. Na dole to widać. Kiedyś pracowało w jednym miejscu sześciu ludzi, dziś w tym samym miejscu tą samą pracę wykonują cztery osoby – dodaje. 

 

Według planów 1 stycznia ma dojść do połączenia Kopalni Bielszowice z Kopalnią Pokój.  Pomysł ten budzi jednak sporo wątpliwości. - Jako związkowcy musimy patrzeć na to, że to dobre rozwiązanie ze względu na ludzi, bo nie stracą pracy. -  tłumaczy Dariusz Forma, przewodniczący WZZ Sierpień 80 KWK Bielszowice. - Są jednak pewne obawy o nasz wynik finansowy - zauważa. Związkowcy w Kopalni Pokój do pomysłu połączenia kopalni podchodzą z rezerwą. – Przygotowany projekt dotyczy połącznia technologicznego, czyli połącznia wyrobiska, odstawy i przerzucenie węgla na przeróbkę w Bielszowicach. Nadal jednak chcemy funkcjonować jako odrębny zakład. Nie zgadzamy się na połącznie administracyjne – tłumaczy Dariusz Kulpa, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” KWK „Pokój” – Chcemy gwarancji, że będziemy mogli realizować nasz plan wydobycia przynajmniej do 2030 roku. Póki co mamy jedynie zapewnienia ustne i czekamy na konkrety. – dodaje.

 

 

 


Komentarze