Czas ogrzewania, czas pożarów?

20-02-2020, 12:08 Joanna Oreł

W okresie jesienno-zimowym, kiedy to przez wiele godzin urządzenia grzewcze pracują bez nadzoru, rośnie liczba przypadków zapalenia się sadzy w kominach budynków mieszkalnych. Tylko w ostatnich tygodniach rudzcy strażacy gasili tego typu pożary na Placu Szkolnym w Chebziu oraz na osiedlu Karmańskie w Rudzie. Aby temu zapobiegać, konieczne jest wykonywanie cyklicznych przeglądów kominiarskich oraz czyszczenie kominów.

U zbiegu ulic Wolności i Raciborskiej w Rudzie sadza w kominach paliła się 13 i 27 stycznia oraz 5 lutego. Natomiast na Placu Szkolnym do tego typu pożarów doszło 7 i 10 lutego. Wraz z tym pojawiają się pytania mieszkańców o to, skąd pojawił się ogień. Jeżeli chodzi o budynki, które znajdują się przy ulicy Wolności (od nr 102 do 114) i Raciborskiej (chodzi o osiedle Karmańskie), są one w większości opalane węglem, a ich zarządcą jest MGSM „Perspektywa”. Spółdzielnia ta posiada aktualne przeglądy kominiarskie z kwietnia 2019 roku (ul. Wolności) i lutego 2019 roku (ul. Raciborska). Ponadto kominy budynków są regularnie czyszczone.

– Zgodnie z harmonogramem czyszczenia przewodów dymowych są one przeprowadzane cztery razy w roku – dla całego kwartału w miesiącach: styczeń, kwiecień, lipiec i październik. Ostatnie czyszczenie odbyło się w styczniu 2020 r. – mówi Beata Hypnar, zastępca prezesa ds. eksploatacji i rozwoju MGSM „Perspektywa”. – W przypadku każdego zdarzenia związanego z zapaleniem sadzy w przewodach dymowych, spółdzielnia zleca dodatkowy przegląd kominiarski w celu sprawdzenia możliwości dopuszczenia przewodu do jego dalszej eksploatacji – dodaje.

Jak tłumaczy Paweł Skwira, zastępca komendanta i oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Rudzie Śląskiej, takie działanie jest odpowiednie. – Przewody odprowadzające dym powinny być czyszczone co najmniej cztery razy w roku, czyli raz na kwartał. Natomiast przegląd kominiarski, kiedy to m.in. sprawdza się szczelność komina, jest wymagany raz do roku – mówi Paweł Skwira. W związku z przypadkami zapalenia się sadzy pojawiają się pytania o to, dlaczego dochodzi do pożarów. – Samo powstawanie sadzy w procesie spalania wynika z niepełnego spalania, czyli dochodzi do sytuacji, kiedy mamy za dużo materiału palnego w stosunku do powietrza. Natomiast trzeba o tym pamiętać, że jeżeli ktoś pali w piecu materiałami nieprzeznaczonymi do tego, wraz z dymem do powietrza uwalniają się substancje szkodliwe – podkreśla Paweł Skwira