Czarna lista mundurowych
04-02-2014, 09:42 Monika Herman - Sopniewska
24 stycznia Sejm przyjął projekt ustawy o zwolnieniach lekarskich służb mundurowych. Od tej pory żołnierze, policjanci i przedstawiciele innych formacji otrzymają na tzw. L-4 już nie 100, a 80 procent uposażenia tak jak w powszechnym systemie. Mundurowi nie kryją z tego powodu oburzenia, bo jak mówią ustawa nie uwzględnia specyfiki odróżniającej służbę od pracy.
- Takie rozwiązanie jest niesprawiedliwe i różne od rozwiązań praktykowanych przez Unię Europejską – mówi Rafał Jankowski, wiceszef śląskich związków zawodowych policjantów.
Związkowcy postanowili przeprowadzić wśród mundurowych z całego województwa akcję informacyjną.
- Poinformujemy ich jak głosowali posłowie naszego regionu w tak istotnej dla nas sprawie. Przybliżymy ich sylwetki, wypowiedzi i przypomnimy z których okręgów kandydują – mówi Jankowski.
Wśród posłów – na liście znalazła się również posłanka na sejm RP Danuta Pietraszewska z Rudy Śląskiej, która tak uzasadnia głosowanie w sejmie.
- Nowelizowana ustawa zrównała procentowo świadczenia chorobowe za L-4 w służbach mundurowych do poziomu powszechnie obowiązującego. Ważne jest to, że pieniądze te (20% z dotychczasowej wysokości L-4) pozostają w branży. Będą one służyć tym, którzy musieli bez dodatkowego wynagrodzenia zastępować chorych kolegów. Mundurowi mają już dodatkowe przywileje, których nie kwestionuję. Każdy zainteresowany może się zapoznać z nimi w internecie – twierdzi posłanka Pietraszewska.
Niemal natychmiast po opublikowaniu „czarnej listy” odezwał się poseł na sejm RP - Marek Plura, który podczas głosowania nie zdążył nacisnąć przycisku na „tak”. Poseł poprosił o wpisanie na listę, bo przyjęty projekt ustawy jest według niego słuszny.
- Rozwiązanie to jest także sprawiedliwe społecznie, ponieważ zbliża zasady korzystania ze zwolnienia lekarskiego wśród służbmundurowych do zasad obowiązujących pracowników „nieumundurowanych”. Zwolnienia, o których mowa zasadniczo nie są wynikiem warunków pracy, lecz zachorowań powszechnych, dotykających każdego. Trudno przecież przyjąć, że grypa policjanta powinna być powodem lepszego wynagrodzenia niż grypa np. nauczycielki, lub pracownika socjalnego, którzy także mają status funkcjonariuszy publicznych – pisze poseł Marek Plura.
Tyle tylko, że według mundurowych ich praca nie powinna być traktowana jak każda inna. Bo jak mówią w swej służbie narażają własne życie i zdrowie. I dlatego związkowcy piszą do posła Plury:
- Nie opowiadamy się za żadną opcją polityczną, nie nawołujemy by nikt ze środowiska mundurowych nie oddał na Pana Posła i Pańskich kolegów głosu, informujemy jedynie, kto i jak głosował w istotnych dla nas sprawach. Ustawę wprowadza sejm ale głosami posłów.
Komentarze