By uratować życie
03-04-2014, 15:02 Sandra Hajduk
Średnio co godzinę ktoś dowiaduje się o tym, że choruje na białaczkę. By pomóc cierpiącym na tę chorobę w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 3 im. Jana Pawła II zorganizowano dziś Dzień Dawcy Szpiku.
- Brałem kiedyś udział w poszukiwaniu potencjalnych dawców szpiku kostnego jako wolontariusz. To mnie zainspirowało do zorganizowania takiej akcji w szkole. Mam także znajomego, który potrzebuje szpiku kostnego, co było dodatkową mobilizacją – tłumaczył Patryk Kurzeja, drużynowy Próbnej Drużyny Wędrowniczej przy ZSO nr 3, organizator Dnia Dawcy Szpiku.
Tego dnia chętni mieli okazję nie tylko zostać potencjalnym dawcą szpiku kostnego. Równolegle bowiem zorganizowano zbiórkę krwi.
– Zainteresowanie tym, aby oddać krew jest bardzo duże. Uczniowie mają tę świadomość, że oddając ją mogą uratować komuś życie. Nie trzeba ich do tego namawiać – mówiła Agata Kasperek, nauczyciel wychowania fizycznego w ZSO nr 3.
Chętnych by wziąć udział w akcjach nie brakowało. Zaangażowali się nie tylko uczniowie i nauczyciele, ale także rodzice i absolwenci.
– Dzisiaj nie tylko oddałem krew, ale też zapisałem się jako potencjalny dawca szpiku kostnego. Zawsze warto pomagać. Tym bardziej, gdy wystarczy tak niewiele, by móc uratować komuś życie – mówił Igor Blacha, uczeń ZSO nr 3.
Komentarze