Bohaterscy ratownicy
25-05-2012, 23:20 Monika Herman - Sopniewska
Urodził się szybko i niespodziewanie, o mały włos na płycie rudzkiego rynku. Na szczęście dla małego Pawełka - karetka dojechała na czas. Chłopczyk urodził się w karetce na placu Jana Pawła II.
W czwartek miasto obiegła wiadomość: po godzinie 15:00 na placu Jana Pawła II w Rudzie Śląskiej urodził się chłopczyk. Poród odebrała przypadkowa kobieta, która po akcji porodowej zniknęła. Kilka następnych godzin weryfikowało informację.
Jak się okazuje poród - owszem - odebrano na placu Jana Pawła II, ale w karetce, która w ostatniej chwili dojechała na miejsce zdarzenia. Poród odbierało dwóch ratowników medycznych Michał Psurek i Ewa Sowa.
- Stres był, dopóki nie potwierdziliśmy, że będzie poród główkowy. I wtedy ten pierwszy stres opadł. Pacjentka miała skurczę co minutę, rozwarcie było spore, już wiadomo było, że do szpitala nie dojedziemy. Gdyby poród był pośladkowy no to mógłby być problem, ale wtedy nie zdecydowalibyśmy się odbierać go na miejscu, bo nie ma takiej szansy – mówi Ewa Sowa i dodaje: - Porody zdarzają nam się rzadko, bo generalnie kobiety wzywają pogotowie kiedy jest ta pierwsza faza porodu, skurcze są co 10 minut. Ale każdy z nas ratowników, przynajmniej raz odbierał poród i to doświadczenie mamy za sobą – uśmiecha się ciepło.
Maluch i mama zostali przewiezieni do Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej Goduli. Urodzony chłopczyk będzie miał na imię Paweł na pamiątkę miejsca, w którym się urodził.
iza2445 napisał(a):
gratulacje
los napisał(a):
gratuluję!!!
Komentarze