Będą na „swoim”

11-10-2019, 12:22 Joanna Oreł

Ochotnicza Straż Pożarna w Rudzie Śląskiej zostanie w dotychczasowej siedzibie! I to na stałe, bo rząd przekaże miastu pieniądze na jej wykup. Następnie pomieszczenia zostaną przekazane strażakom ochotnikom. Taki jest optymistyczny finał zbiórki, w ramach której OSP na własną rękę próbowało uzbierać pieniądze.

Problem rudzkich strażaków ochotników polegał na tym, że Konsorcjum Ochrony Kopalń, od której OSP wynajmuje pomieszczenia, postanowiło sprzedać budynek. Prawo pierwokupu ma miasto, ale z uwagi na kończący rok budżetowy, nie jest możliwe znalezienie dodatkowych pieniędzy i wykupienie pomieszczeń dla OSP. Strażacy ruszyli więc z internetową zbiórką, co było nie lada zadaniem, bo kwota, jaką próbowali uzbierać to 550 tys. zł, a dotychczas udało się zgromadzić dopiero ok. 8 tys. zł. Na szczęście znalazło się inne rozwiązanie. - Z racji tego, że sytuacja jest wyjątkowa, bo też i nasi strażacy to ludzie wyjątkowi, rząd postanowił wesprzeć miasto Ruda Śląska i przekazać dodatkowe pieniądze, żeby miasto miało możliwość wykupu siedziby i przeznaczanie jej dla strażaków. OSP jest jednostką szczególną, bo jest to jedyna taka jednostka w Rudzie Śląskiej, która zajmuje się nie tylko pożarnictwem i akcjami ratowniczymi, ale również szkoleniem młodzieży. Takie inicjatywy warto wspierać - podkreślił podczas piątkowej (11.10) konferencji Paweł Jabłoński, doradca premiera.

W siedzibie przy ul. Niedurnego (w pobliżu ronda przy wireckim targowisko) będą mieściły się nie tylko pomieszczenia dla strażaków, ale także magazyn materiałów powodziowych. - Dla nas strażacy są bardzo ważni, ponieważ realizują w mieście bardzo dużo zadań - nie tylko prowadzą akcje ratownicze, ale również zabezpieczają imprezy w mieście oraz pomagają przy wichurach i zalaniach. Zawsze są w gotowości. Cieszymy się, że właśnie w tym miejscu, w centralnym miejscu naszego miasta OSP będzie miało swoją siedzibę i dalej będzie mogło służyć naszym mieszkańcom - podkreśliła Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej.

Na to właśnie zwracają uwagę sami strażacy. - Jesteśmy bardzo zadowoleni, ponieważ z jednej strony możemy tutaj garażować nasze samochody, które muszą być w ogrzewanej siedzibie. Ważne jest ponadto bezpieczeństwo dzieci i młodzieży, którą szkolimy, bo można do nas dojechać bez większych problemów. Do tego dzięki centralnemu umieszczeniu jednostki jesteśmy w stanie dojechać w miarę sprawnie do wszystkich dzielnic miasta - wyliczał Adrian Tomas, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Rudzie Śląskiej. - Oczywiście będziemy mieć tu jeszcze sporo do zrobienia, ale wiemy, że warto inwestować. Konieczny będzie m.in. remont instalacji elektrycznej, rozbudowa części socjalnej oraz uporządkowanie szatni – dodał.