Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Asfaltownia jednak nie powstanie?

06-12-2018, 10:53 Joanna Oreł

Cały czas toczy się postępowanie w sprawie planów budowy asfaltowni w Rudzie. Po tym, jak Państwowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Rudzie Śląskiej oraz Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydały pozytywne opinie dotyczące oddziaływania na środowisko planowanej asfaltowni, teraz władze miasta odmówiły wydania decyzji środowiskowej dla tej inwestycji. Inwestorowi przysługuje jednak odwołanie.

- Asfaltownia miałaby powstać przy ul. Kokotek, a jest to w bardzo bliskiej odległości od osiedla oraz znajdującej się w pobliżu szkoły specjalnej. Ulokowanie takiej instalacji w tym miejscu, wiązałoby się z uciążliwymi zapachami, hałasem oraz transportem odpadów niebezpiecznych, który częściowo odbywałby się przez osiedle – argumentuje sprzeciw wobec inwestycji Anna Łukaszczyk, członek stowarzyszenia Rudzianie Razem.

Przypomnijmy, że takie głosy pojawiły się po tym, jak inwestor zwrócił się do miasta, a władze miasta do Inspekcji Sanitarnej z wnioskiem o wydanie opinii co do potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko, a w przypadku stwierdzenia takiej potrzeby – co do zakresu raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko. Taki raport był konieczny i został przez inwestora opracowany. Następnie miasto zleciło wydanie opinii dotyczącej warunków realizacji przedsięwzięcia.

Zarówno Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, jak i Inspekcja Sanitarna wydały pozytywną opinię. – Oczywiście z zachowaniem pewnych warunków. To znaczy – prace związane z realizacją powinny odbywać się tylko w porze dziennej, emisja zanieczyszczeń do powietrza nie będzie powodować ponadnormatywnego oddziaływania na środowisko i zostaną wdrożone rozwiązania ograniczające oddziaływanie akustyczne inwestycji. Ostatni punkt dotyczył prawidłowej gospodarki odpadami powstałymi na etapie realizacji i eksploatacji inwestycji – wylicza Teresa Golda, dyrektor PSSE w Rudzie Śląskiej. – Inspekcja Sanitarna wydając pozytywną opinię kierowała się tym, że oddziaływanie instalacji mieściłoby się w granicach norm, ale jej działanie byłoby możliwe po spełnieniu powyższych warunków – dodaje.

Podobne argumenty przytacza Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. – W naszym postanowieniu zostały wskazane warunki realizacji i eksploatacji tej inwestycji, mające na celu ochronę środowiska szczególnie w zakresie jakości powietrza. Inwestor zobowiązany został m.in. do wyposażenia poszczególnych urządzeń w filtry workowe, w zawory oddechowe podłączone do systemu adsorpcyjnego ze złożem z węgla aktywnego oraz zastosowanie oleju opałowego lekkiego jako paliwa – tłumaczy Małgorzata Zielonka-Alker, rzecznik prasowy RDOŚ. – Uzgodnienie warunków realizacji inwestycji przez właściwego regionalnego dyrektora ochrony środowiska nie jest równoznaczne z obligatoryjnym wydaniem decyzji środowiskowej przez urząd prowadzący postępowanie (w tej sytuacji Urząd Miasta w Rudzie Śląskiej – przyp. red.). To do niego należy ocena zgromadzonej w trakcie postępowania dokumentacji i wszystkich aspektów sprawy. Zgodnie z posiadaną wiedzą, może we własnym zakresie rozszerzyć warunki realizacji inwestycji określone przez RDOŚ, wziąć pod uwagę wyniki przeprowadzonego postępowania z udziałem społeczeństwa (na etapie którego każdy zainteresowany sprawą może wnieść swoje uwagi i wnioski) i wydać lub odmówić wydania decyzji środowiskowej – dodaje.

I tak też się stało. Urząd Miasta przede wszystkim rozszerzył analizę i zgodnie z nią 23 listopada odmówił wydania decyzji środowiskowej dla budowy asfaltowni. Powody? – Z powyższej analizy wyniknęło, że projektowane przedsięwzięcie będzie źródłem emisji do powietrza następujących substancji: dwutlenku siarki, tlenku węgla, pyłu PM2,5 i PM10, fenolu, węglowodorów alifatycznych, węglowodorów aromatycznych oraz tlenku azotu jak NOx i będzie źródłem substancji złowonnych, których emisja odorowa jest niemierzalna – tłumaczy Adam Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Ruda Śląska. – Przedstawione w Raporcie o oddziaływaniu na środowisko oddziaływania substancji, o których mowa powyżej, mieszczą się w granicach norm określonych szczególnymi przepisami, jednakże wspomniane oddziaływania wykraczają poza teren projektowanego przedsięwzięcia, co zostało przedstawione w raporcie. Należy jednak zaznaczyć, że zasięg oddziaływania dotyczy każdego oddziaływania, nawet takiego, które mieści się w granicach norm – dodaje.

Ponadto zdaniem urzędników przedsięwzięcie nie jest zgodne z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta. Jest to teren oznaczony symbolem PU1, czyli produkcyjno-usługowy, a uchwałą Rady Miasta z 2006 roku ustalono, że na terenie tym obowiązuje zakaz budowania obiektów, które mogłyby przekraczać wymogi ochrony środowiska wynikające z przepisów szczególnych. – Należy podkreślić, że ustalenia planu miejscowego, dotyczące przedmiotowej działki, są bardzo precyzyjne i jasne, a ich interpretacja nie budzi żadnych wątpliwości i nie pozwala na uznanie, że na przedmiotowym terenie dopuszczalna jest lokalizacja przedsięwzięcia związanego z wytwarzaniem mieszanki mineralnoasfaltowej – podkreśla Adam Nowak.

Może się jednak okazać, że to nie koniec batalii, bo inwestorowi przysługuje odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w terminie 14 dni. Czy zamierza je złożyć? Niestety mimo prób inwestor, który planuje budowę asfaltowni, nie odpowiedział nam precyzyjnie na to pytanie.


Komentarze


07-12-2018, 09:44
Moka napisał(a):

Rudziol walnij się w ten pusty łeb!!!

06-12-2018, 12:04
rudziol napisał(a):

Boże widzisz i nie grzmisz...kiedyś była kopalnia, koksownia, oczyszczalnia ścieków, pseudo farma z koniami i krowami w bezpośredni sąsiedzctwie z szkoła i co? I ludzie kur... żyli i żują dalej, a tera wiecznie jakiś problem. Nie chcieliście spalarni śmieci to tera mocie ceny jak w stolicy za wywóz śmieci...