Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

18 lat Hanysa

11-11-2013, 23:52 Magdalena Szewczyk

Coroczna gala organizowana przez Kabaret „Rak” osiągnęła pełnoletność. W Święto Niepodległości po raz osiemnasty rozdano statuetki „Hanysa”, które wręczane są osobistościom zasłużonym dla Śląska. Tak jak w poprzednich latach na scenie Miejskiego Centrum Kultury stanęły znane i wybitne postaci kojarzone ze śląską ojczyzną.

 

Dziewięciu wspaniałych. Udzielają się w wielu sferach życia społecznego – szeroko pojętej kulturze, medycynie, prawie, duszpasterstwie. Łączy ich jedno - miłość do Śląska.

Jak mówi Grzegorz Poloczek, pomysłodawca gali, prawdziwy hanys to człowiek skromny, pracowity, nie mówiący dużo o sobie. Dodaje, że fajnie, gdy jest jeszcze zdolny i robi coś dla Śląska – tak jak wszyscy wyróżnieni.

 

 

- Ta nagroda jest dla mnie wyjątkowa, w uwagi na to, że duża część mojego życia była związana z tym miastem. Zawsze jak mnie w Warszawie pytają gdzie się urodziłem, odpowiadam: „No jak kaj?! W Bielszowicach” – tłumaczył nagrodzony Paweł Buszman , lekarz, wykładowca i naukowiec.

 

 

Statuetka powędrowała także w ręce arcybiskupa Wiktora Skworca, za osiągnięcia duszpasterskie, czy sędziego, dziennikarza i pisarza Józefa Musioła. Najwięcej nagród przypadło jednak działaczom kultury.

 

 

- Dziękuję wszystkim naszym słuchaczom za uznanie. Po prostu - Hanyska dziękuje za „Hanysa” - mówiła Teresa Szaflik, kierująca działalnością Radia Piekary, która otrzymała „Hanysa” za promowanie śląskiej twórczości.

 

Do Rudy Śląskiej przyjechał także wyróżniony Franciszek Pieczka, przywitany gromkim aplauzem :

 

 

- Dziękuję za to zaszczytne wyróżnienie. Teraz będę mógł się podpisywać jak prawdziwy arystokrata : Gustlik Hanys Franciszek Pieczka – mówił aktor i dodał: - Nawet, jeśli następne 45 lat będę mieszkał w Warszawie, to i tak umrę jako Ślązak.

 

- Cieszymy się, że kabaret Rak docenił naszą twórczość i nasze szalone pomysły muzyczne. Jeśli chodzi o hanysów, to studiowaliśmy na Akademii Muzycznej w Katowicach, więc coś o nich wiemy. Ta tam powstała „Lornetka”, która wyniosła nas na szczyty list przebojów – mówili docenieni bracia Golec - Paweł i Łukasz.

 

Nagrodę otrzymali także Marta Fox, za twórczość literacką, Kopalnia „Guido” oraz muzyk Sebastian Riedel.

 

- Jeśli chodzi o wybór laureatów to kierujemy się sercem – tłumaczył Grzegorz Poloczek z kabaretu „Rak”.

 

- Czasem martwię się o tych, których pomijamy. Niestety nie da się nagrodzić wszystkich naraz. Ale wszystko przed nami – dodaje.

 

 


Komentarze