Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

1,5 miliona za życie Eli

12-08-2021, 09:22 Joanna Oreł

Elżbieta Żurek – społeczniczka, wolontariuszka i nauczycielka pracująca w I Liceum Ogólnokształcącym w Rudzie Śląskiej walczy o życie! W ubiegłym roku pani Ela dowiedziała się, że ma chłoniaka. Niestety pomimo początkowej nadziei, że rak zniknął, okazało się, iż nowotwór nie odpuścił. W marcu tego roku nastąpił nawrót choroby. Została ostatnia szansa, czyli specjalistyczna terapia Car T-Cell, która kosztuje 1,5 mln złotych, a więc liczy się każda złotówka. Elżbieta Żurek od lat działa dla innych, dziś czas, by pomoc ta popłynęła w drugą stronę!

Elżbieta Żurek to osoba, której nie trzeba właściwie nikomu przedstawiać – mieszkanka Rudy Śląskiej znana jest z organizacji licznych akcji społecznych i charytatywnych. Założyła też grupę na Facebooku ,,Radzi Rudzie”, która zrzesza mieszkańców miasta. Za swoje zaangażowanie na rzecz innych otrzymała nagrodę w postaci tytułu ,,Anioła Wolontariatu”. Prywatnie jest nauczycielką informatyki w I LO, żoną oraz matką trzech synów. W marcu ubiegłego roku pani Eli zaczęła dokuczać nasilająca się chrypka. – Myślałam, że u nauczyciela to przecież normalne. Zaniepokoiły mnie natomiast wyczuwalne zgrubienia na szyi. Poszłam do lekarza, a potem wszystko potoczyło się błyskawicznie. Dodatkowe badania, pobranie węzła chłonnego i diagnoza, że to nowotwór. Chłoniak. Dla każdego ta chwila to jak nagły i niespodziewany cios – opisuje Elżbieta Żurek.

W kwietniu rozpoczęła się pierwsza seria chemii w gliwickim Narodowym Instytucie Onkologii. Pani Ela nie poddawała się i w tym czasie cały czas poświęcała się swojej pracy pedagogicznej. We wrześniu badania wykazały, że rak zniknął. – To był najcudowniejszy dzień. Znowu mogłam planować życie z rodziną, nowe przedsięwzięcia w szkole i działania dla lokalnej społeczności. Niestety, szczęście było bardzo krótkie. W marcu tego roku nastąpił nawrót choroby – wyjaśnia Elżbieta Żurek.

Leczenie tym razem musiało być silniejsze, bardziej agresywne. Rozpoczęła się druga i trzecia seria chemii. Wraz z nią przyszła dramatyczna wiadomość od lekarzy – jedyną szansą na wyleczenie jest specjalistyczna terapia Car T-Cell. – To nowoczesna metoda leczenia, która polega na ,,przeprogramowaniu” limfocytów pacjenta tak, aby rozpoznały one komórki nowotworowe i zaczęły z nimi walczyć. Prostymi słowami mówiąc, organizm sam zaczyna zwalczać raka, dzięki czemu jest w stanie go pokonać i wyzdrowieć – wyjaśnia pani Ela.

Terapia ta nie jest jednak refundowana w Polsce. Jej koszt to aż 1,5 mln zł. Panią Elżbietę można wesprzeć poprzez wpłatę na portalu www. siepomaga.pl/walka-elzbiety. Ponadto w niedzielę 15 sierpnia w godzinach od 8 do ok. 13.30 przy parafii Matki Bożej Różańcowej w Rudzie 1 (ul. Kościelna 12) odbędzie się kiermasz ciast organizowany przez młodzież parafialną. – Jestem wzruszona tym, co dzieje się wokół mnie, jakie ogromne wsparcie otrzymuję od wielu osób. Dziękuję wszystkim za to, co dla mnie robią, bo nie wiem, czym sobie zasłużyłam na to wszystko – mówi pani Elżbieta. – To ogromna kwota, więc każda złotówka i każda przekazana innym informacja zwiększa moje szanse na życie. Zdaję sobie sprawę, że takich próśb jest tak wiele, że trudno pomóc wszystkim. Wierzę jednak w ludzką dobroć i w to, że dacie mi Państwo szansę na życie. Mam jeszcze tyle do zrobienia dla innych – dodaje.

 


Komentarze