Pogrom Zielonych

31-03-2012, 14:33 Administrator WR

Halembianie udanie zainaugurowali rundę wiosenną na własnym boisku gromiąc Zielonych Żarki, którzy przed tygodniem wywieźli z Rudy Śląskiej trzy punkty po zwycięstwie nad Slavią i z pewnością liczyli na jakąś zdobycz również w sobotę. Tymczasem spotkał ich zimny prysznic. Dosłownie i w przenośni, bo nad Halembą raz po raz zbierały się ciemne chmury, z których rzęsiście lało.

Mecz znakomicie ułożył się dla gospodarzy, którzy już w 11 minucie objęli prowadzenie. Gruchalski pociągnął prawym skrzydłem, dośrodkował w pole karne, a tam czekał już Kot, który efektownym wolejem nie dał żadnych szans bramkarzowi.

Kolejne minuty to głównie walka w środku pola, a decydujące dla losów meczu wydarzenia miały miejsce między 39 a 41 minutą. Najpierw Kucharz strzałem w długi róg podwyższył na 2:0, a kilkadziesiąt sekund później upust swojej frustracji dał Zachara, który brutalnym faulem „ściął” Szczypiora, za co zobaczył czerwoną kartkę.

Grający w osłabieniu goście kolejny cios przyjęli w 52 minucie, a na listę strzelców po raz drugi wpisał się Kot – tym razem pokonał bramkarza główką po dośrodkowaniu Zugi z rzutu rożnego.

Stałe fragmenty gry były mocną bronią halembian w tym pojedynku. W 77 minucie z rzutu rożnego dośrodkowywał Simon (wprowadzony na boisko trzy minuty wcześniej), a precyzyjną główką popisał się Szpoton i było 4:0.

Zwycięstwo Grunwaldu mogło być jeszcze bardziej okazałe, bo w 85 minucie Stawowy trafił w poprzeczkę, a w doliczonym czasie gry znakomite okazje mieli Kot i Jarczyk.

Grunwald wystąpił w składzie: Bolik - Jarczyk, Szczypior (46 Stawowy), Szpoton, Szczygieł (83 Skrzypczyk), Lecki, Gruchalski (74 Simon), Zuga (67 Grzesiak), Karcz, Kot, Kucharz. Trener: Teodor Wawoczny