Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Niespodziewany remis

24-09-2012, 19:48 Sandra Hajduk

Grunwald Ruda Śląska 0-0 Victoria Częstochowa

Grunwald: Lamlih - Łęcki, Jarczyk (kpt), Szczypior - Szpoton - Maciongowski, Śmiałkowski (72’ Karcz), Dreszer (46’ Kot), Gruchalski (46’ Stawowy) - Ciołek, Kucharz
Trener: Teodor Wawoczny

Już w 2 minucie spotkania Grunwald mógł objąć prowadzenie - po uderzeniu z dystansu Śmiałkowskiego bramkarz gości z trudem wybił piłkę na róg. 3 minuty później ten sam zawodnik podał do Maciongowskiego, a ten minął obrońcę i w zasadzie nie strzelił a podał futbolówkę bramkarzowi. W 14 minucie do głosu doszli goście. Zawodnik Victorii próbował lobem zaskoczyć Lamliha, ale ten zdołał złapać piłkę. W 39 minucie Kucharz zagrał bardzo ładną piłkę wzdłuż pola karnego. Jednak w futbolówkę nie trafił Ciołek i wynikiem 0:0 zakończyła się pierwsza połowa.

Początek drugiej połowy także zaczął się lepiej dla zawodników Grunwaldu. W 49 minucie Stawowy zagrał głową do Kucharza, a ten również głową uderzył obok bramki. W 71 minucie ładną akcję rozegrał ponownie Grunwald. Szpoton puścił futbolówkę prawą stroną do Stawowego. Stawowy zagrał do Kota, a ten uderzeniem piętą był bliski pokonania bramkarza gości, który wykazał się nie lada refleksem i zdołał wybić na róg. W 78 minucie doszło do zamieszania pod bramką gości. Bramkarz Victorii odbił strzał Karcza, a dobitka Szpotona została zablokowana. 5 minut później Szpoton wrzucił piłkę w pole karne. Tam Kucharz z obrońcą na plecach z bliska strzelił głową ponad bramką. W końcówce zza pola karego uderzył jeszcze Karcz, ale obrońca gości zmienił lot piłki. W doliczonym czasie gry zagapili się zawodnicy Grunwaldu. Łęcki podał do Lamliha, a ten stracił piłkę z boku pola karnego. Futbolówkę przechwycił zawodnik gości, ale nie wykorzystał on swojej szansy i posłał piłkę tuż obok pustej bramki gospodarzy.


Komentarze