Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

"Żyłyśmy dla ojczyzny"

06-04-2017, 20:43 UM Ruda Śląska

Weronika Zarzycka ze Strzelina i Anna Dawal z Dąbrowy Górniczej laureatkami III Ogólnopolskiego Konkursu „W Kręgu Poezji i Prozy Lagrowej Byłych Więźniarek KL Ravensbrück”. Tytuły przyznano w kategorii  poezja i proza. Na gali finałowej w Rudzie Śląskiej zaprezentowało się 27 finalistów. Główną nagrodą dla wszystkich jest wyjazd do Niemiec do Muzeum - Miejsca Pamięci KL Ravensbrück.

- Poziom konkursu był bardzo wysoki. Tak naprawdę nie czuję się wygrana. Występ przed kobietami, które przeżyły ten obóz, to była dla mnie ogromna presja. Nie czułam się godna stanąć przed nimi, bo ciężko jest oddać to, co one przeżyły, ale było to coś niesamowitego – powiedziała Weronika Zarzycka, która recytowała wiersz Grażyny Chrostowskiej „Kołysanka”. Druga laureatka zaprezentowała fragment prozy dr Wandy Półtawskiej z książki „I boję się snów”. - Wybrałam fragment o Świętach Bożego Narodzenia, bo bardzo mnie poruszył. Pani Wanda opisywała jak bardzo odczuwały podczas świąt brak rodziny, ciepła domowego. Święta to ma być czas radości, a one przeżywały je w takich strasznych warunkach – powiedziała Anna Dawal.  – Cieszę się, że mogłam spotkać się z tymi kobietami. Tak naprawdę w tym konkursie nie chodzi o wygraną, ale o pamięć i o to aby godnie przekazać to, co przeżyły byłe więźniarki – dodała laureatka.

 Konkurs odbywa się w kwietniu - miesiącu pamięci narodowej o więźniarkach obozu KL Ravensbrück. Organizowany jest od kilku lat, a od trzech ma zasięg ogólnopolski. – Inspiracją do powołania konkursu i przekazywania historii były wspomnienia i osobowość pani Katarzyny Matei, byłej więźniarki, której dzisiaj już z nami nie ma – powiedziała wiceprezydent miasta Anna Krzysteczko. – Wśród nas jest 6 kobiet, z którymi każde spotkanie napełnia nas inspiracją. One w tak trudnych warunkach znalazły siłę, aby żyć w harmonii i zgodzie ze sobą – dodała Anna Krzysteczko.

Głównym organizatorem konkursu jest Instytut Pamięci Narodowej. To właśnie we wszystkich ośrodkach regionalnych IPN odbyły się przesłuchania półfinałowe, w których wyłoniono finalistów. - Konkurs, którego dzisiaj jesteśmy świadkami ma cechy wyjątkowe. Jest to spotkanie kilku pokoleń. Przede wszystkim pokolenia byłych więźniarek, pokolenia Polaków, które doświadczyło największych, niewyobrażalnych okrucieństw, a które mimo to zachowało swoją godność. Jest spotkaniem pokolenia ich dzieci, wnuków i tych, którzy zechcą poczuć się członkami tej pięknej rodziny – mówił do zebranych Andrzej Sznajder, dyrektor katowickiego oddziału IPN. – W konkursie chodzi jeszcze o coś więcej. To przesłanie o szacunku do życia, to afirmacja życia, to szacunek do drugiej osoby, który przewyższa wszelkie okrucieństwo i nienawiść. Głęboko w to wierzę, że z dzisiejszego spotkania kilku pokoleń wyjdziemy po prostu lepsi – dodał dyrektor IPN w Katowicach.

Jak co roku dr Wanda Półtawska skierowała słowa do młodzieży. – Jesteś i masz to życie jako zadanie. Ale nie chodzi o to żebyś żył, bo chodzi o to - jak żył. W którą stronę się rozwiniesz, zależy od ciebie, masz rozwijać swoje życie – mówiła. Zwróciła też uwagę na cel, jaki przyświeca temu konkursowi. – Chodzi o to, żeby uchronić ludzkość od nawrotu tamtych wydarzeń. Poezja to jest głębia człowieczeństwa. Jestem zadowolona że ta inicjatywa nie umarła, ale się rozwija – mówiła o konkursie dr Wanda Półtawska.

Podczas gali finałowej można było wysłuchać fragmentów autorskiego koncertu „Mury” Michała Książka. – Mury to płyta inspirowana rodzinna historią. Moja prababcia trafiła do obozu koncentracyjnego Ravensbrück transportem z Tarnowa. W obozie wraz ze współwięźniarkami stworzyła organizację o nazwie „Mury”, która miała za zadanie utrzymywać morale i podnosić na duchu więźniów – mówi Michał Książek. Autor kontynuuje myśl prababci. Stworzył płytę o tej samej nazwie i przenosi tamte wartości na dzisiejsze czasy.

Gośćmi honorowymi gali obok dr Wandy Półtawskiej były  też byłe więźniarki: Marią Lelonek, Irena Cyrankiewicz, Wiesława Rudniewska, Anna Szafrańska i Józefa Posch-Kotyrba. Obecni byli też m.in.: Barbara Oratowska - kustosz Muzeum Martyrologii „Pod Zegarem” w Lublinie, Elżbieta Seferowicz - córka poetki obozowej Marii Rutkowskiej Kurcyusz, Michał Neumann – syn byłej więźniarki, sławnej malarki Marii Hiszpańskiej - Neumann. Gali towarzyszyła wystawa „I trzeba było żyć… Kobiety z KL Ravensbrück”.

Organizatorami konkursu są Instytut Pamięci Narodowej, Miasto Ruda Śląska oraz Stowarzyszenie Rodzina Więźniarek Niemieckiego Obozu Koncentracyjnego Ravensbruck. Przedsięwzięcie swoim patronatem objęła Pierwsza Dama Rzeczpospolitej Polskiej – Agata Kornhauser-Duda.

Organizatorów wspierają: Ośrodek dla Niepełnosprawnych Najświętsze Serce Jezusa w Rudzie Śląskiej oraz pomysłodawca konkursu Maria Lorens, córka byłej więźniarki Katarzyny Matei, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 24 im. Powstańców Śląskich w Rudzie Śląskiej.


Komentarze