Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

To była noc pełna teatralnych wrażeń

01-10-2017, 17:30 Agnieszka Lewko

Już po raz trzeci Ruda Śląska udowodniła, że w mieście bez teatru Metropolitalna Noc Teatrów może się odbyć. Rudzka odsłona wydarzenia została zorganizowana w Miejskim Centrum Kultury im. Henryka Bisty, które zamieniło się w prawdziwy teatr. W sobotę (30.09) teatromaniacy mogli liczyć na moc niezapomnianych wrażeń.

- Mimo, że nie mamy w Rudzie Śląskiej teatru, to już od czasów przedwojennych mamy bardzo silny ruch amatorski. Chociażby w samym Miejskim Centrum Kultury działa pięć grup teatralnych. Mamy także wielu absolwentów szkół teatralnych oraz doskonałych nauczycieli tego fachu. Dlatego mogę spokojnie powiedzieć, że teatr w naszym mieście cieszy się sporym zainteresowaniem - podkreśliła Katarzyna Furmaniuk, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury im. H. Bisty. - Ta impreza przyciąga każdego roku wielu miłośników teatru, głównie z tego powodu, że mamy program przygotowany dla różnych grup wiekowych, doceniamy nasze miejskie grupy teatralne, ale też sprowadzamy też teatry z innych miast. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie - dodała.

Podczas tegorocznej edycji „Nocy Teatru w Mieście bez Teatru” zaprezentowali się laureaci XXVII Rudzkiego Festiwalu Kultury Młodzieży Szkolnej 2017 w sztuce „W pewnym małym Miasteczku” oraz „Niebieski ptak” w reżyserii Teresy Jonas. Natomiast uczniowie z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 pod kierunkiem Bożeny Bismor wystawili „Dziewczynę Don Kichota”.  Kolejnymi punktami programu były spektakl muzyczny „Po naszymu, czyli po…”, oparty na śląskich szlagierach w wykonaniu artystów Teatru Czwarta Scena oraz  spektakl „Stary klamor w dziadkowym szranku”, który zaprezentował Teatr Reduta z Chorzowa.  Na zakończenie odbył spektakl dyplomowy studentów Szkoły Aktorskiej Teatru Śląskiego, który opowiadał historie siedmiu młodych ludzi, wspólnie podróżujących pociągiem po kraju.

- Jestem już na emeryturze i teraz nadrabiam to, na co wcześniej nie miałam czasu, czyli staram się uczestniczyć w różnych wydarzeniach kulturalnych organizowanych w naszym mieście - powiedziała Sybilla Solich, uczestniczka rudzkiej „Nocy Teatru w Mieście bez Teatru”.  - Cieszę się, że w naszym mieście, które nie ma teatru, taka teatralna noc mimo wszystko może się odbyć. Bardzo lubię teatr, a dzisiaj szczególnie czekam na spektakl Teatru Czwarta Scena - dodała.


Komentarze