Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Poklachały na Ficinusie

05-03-2015, 20:01 Joanna Oreł

Konkurs kulania klusek, składanie czepca śląskiego, a przede wszystkim klachy, dobra kawa i kołocz – tak czwartkowy wieczór (5.03.) spędziły rudzianki podczas imprezy z okazji Dnia Kobiet, którą zorganizowano w Violinowej Gospodzie na Wirku.

– Chcemy promować osiedle Ficinus, dlatego impreza odbyła się właśnie tutaj. Jesteśmy mile zaskoczeni, że tak dużo pań nas odwiedziło – podkreśla Aleksandra Poloczek, która poprowadziła zabawę dla pań.

Rzeczywiście – sala przy ul. Krasińskiego 1 była wypełniona po brzegi. Rudzianki chętnie częstowały się kołoczem i kawą oraz uczestniczyły w kolejnych konkursach. Jednym z zadań było ulepienie jak największej liczby klusek śląskich. Do rywalizacji stanęły panie: Elżbieta, dwie Krystyny oraz Grażyna. Dopingu i śmiechu było co niemiara. Ponadto uczestniczki „Babskich klachów na Ficinusie” zostały podzielone na drużyny. Mieliśmy m.in. zespoły Frelek, Ficinusek, czy Mojików.

– Świetna zabawa! Takie babskie spotkania są jak najbardziej potrzebne. Dawno się tak nie uśmiałam – komentuje pani Krystyna, jedna z uczestniczek czwartkowej zabawy.

Dodajmy, że ponadto Anna Morajko, wychowawca klasy regionalnej z ZSO nr 2 przeprowadziła konkurs wiedzy „Co śląsko dziołcha wiedzieć powinna”, zaś jej podopieczni z Amatorskiego Teatru Pierro wystąpili w koncercie pod tytułem „Kobieta w roli głównej”. Zwieńczeniem wieczoru było karaoke.


Komentarze


06-03-2015, 14:34
Tym razem Malkontent napisał(a):

Pomysł fajny, ale dlaczego w tak obrzydliwym wnętrzu? Te wszystkie panele ze szperplaty, obrzydliwe tandetne kafelki, zacieki na ścianach i pseudo-ozdoby z "kamienia" kupionego w Castoramie godne są upadłej remizy strażackiej w Dupaszewie a nie Ficinusa!! I ta powalająca (śmiechem) nazwa "Violinowa Gospoda". Wstyd, a tak nawiasem mówiąc ten zaniedbany budynek nie jest wcale cześcią zabytkowego osiedla.