Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Moje płyty odzwierciedlają mój stan ducha

08-12-2016, 11:29 Arkadiusz Wieczorek

Pod koniec listopada ukazała się kolejna, szósta już płyta Janiny Libery. W ramach cyklu „Wiadomości Rudzkie grają po śląsku” rozmawiamy z wokalistką, której założeniem było nagranie tylko jednej płyty. 

- Kiedy zaczynałaś swoje śpiewanie, mówiłaś że chcesz nagrać tylko jedną płytę. To już od dawna jest nieaktualne…

- Tak miało być i z każdą kolejną płytą powtarzałam, że to już koniec. Tak było przecież i rok temu, kiedy promowałam poprzednią płytę – co przecież odbywało się wówczas w Rudzie Śląskiej. Tym razem już nie powiem, że to koniec. Teraz myślę, że jeśli ciągle są ludzie, którzy chcą mnie słuchać a ja ciągle mam o czym pisać to widocznie musi tak być. Ukazała się szósta płyta, a ja już zbieram materiały na kolejną – sama nie wiem jak to się dzieje.

- Tytuł płyty „Jestem Twoja” kierowany jest do kogo?

- To taki trochę przewrotny tytuł. Jest kierowana do każdego kto ją kupi. Nie mogę powiedzieć, że wszystko co robię robię dla słuchaczy, bo to byłoby stwierdzenie fałszywe. Nie mogę powiedzieć, ze robię wszystko dla ludzi i pod ludzi. Płyty nagrywam dla siebie a jeśli to co robię sprawia komuś przyjemność to tylko się z tego cieszę.

- Twoja płyta została bardzo dobrze przyjęta. Który utwór jest Tobie najbliższy?

- Moim zdaniem to płyta bardzo ciepła i pogodna. Moje płyty zawsze odzwierciedlają mój stan ducha. Teraz jestem właśnie taka. Jestem w takim okresie życia, w którym niczego nie chce zmieniać i jestem pogodzona z losem. To słychać na mojej płycie, takie dochodzą do mnie słuchy. Cieszę się, że płyta się podoba. Wszystkie utwory napisałam, jednak najbliższy jest mi utwór „Bałkańska dziewczyna”. To piosenka o naszych kobiecych tęsknotach i marzeniach. Mimo upływu lat w każdej z nas są jakieś oczekiwania i o tym właśnie jest ten utwór. 

- Teksty są Twojego autorstwa ale współpracowałaś ze sprawdzonymi ludźmi…

- Ja z zasady jestem wierna. Jak zawsze za muzykę odpowiadał Stefan Ryłko, zaśpiewałam duet z Wiktorem Trojanowski. To taka moja życiowa dewiza – nie zmieniaj i akceptuj. Czasem w życiu bywa tak, że wydaje nam się że coś trzeba zmienić, jednak po czasie często okazuje się, że było dobrze. Trzeba brać poprawkę na to, że każdy ma słabszy okres i coś idzie nie tak. Trzeba to przeczekać i pozwolić życiu toczyć się dalej.

 

Nowa płyta Janiny Libery dostępna w redakcji Wiadomości Rudzkie oraz na www.sklep.wiadomoscirudzkie.pl


Komentarze