Kupalnocka po rudzku

27-06-2015, 23:36 Joanna Oreł

Rozpalanie ogniska po zmroku, kwiat paproci, a przede wszystkim świętowanie ognia, wody, słońca i księżyca, urodzaju, radości oraz miłości. Tradycyjnie już w Parku Strzelnica w Bielszowicach w minioną sobotę (27.06.) obchodzono noc świętojańską. Rudzianie licznie włączyli się w rudzką noc Kupały.

– Nasza noc świętojańska stała się już tradycją. Przygotowaliśmy szereg atrakcji, z czego najwięcej widzów zawsze pojawia się po zmroku przy okazji rozpalenia ogniska świętojańskiego, czy występu zespołu Moklandia, który co roku przygotowuje inny spektakl – mówi Lucyna Cerlak, dyrektorka Domu Kultury Bielszowice, organizatora sobotniej imprezy.

Prócz tego dla gości zagrał m.in. Zespół Akordeonistów im. E. Huloka, orkiestra dęta KWK Makoszowy, Teresa Waleriańska, Piotr Świerczyna oraz zespoły Emi Band i Arkadia Band. W ramach rudzkiej nocy Kupały zaprezentowano również pokaz tańca z ogniem, a na zakończenie zagrał dj. – Jesteśmy tutaj po raz drugi i myślę, że za rok także się wybierzemy, bo rozpalanie ogniska nocą oraz pokazy z ogniem sprawiły, że poczuliśmy się, jak na prawdziwej nocy świętojańskiej – przyznaje pani Monika, która do Parku Strzelnica wybrała się wraz z mężem.