Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Jeden człowiek też może coś zmienić

05-01-2017, 14:45 admin

Historia Raoula Wallenberga, szwedzkiego przedsiębiorcy i dyplomaty, który ocalił od zagłady dziesiątki tysięcy Żydów, będzie tematem pierwszego w tym roku spotkania z cyklu „Twórczy piątek na Ficinusie”. To kolejne wydarzenie organizowane w tej dzielnicy w związku z przypadającą niedawno 125. rocznicą wybudowania wireckiej synagogi.

 - Wirek był kiedyś dzielnicą trzech świątyń, trzech domów modlitwy. Trzy społeczności skupione wokół tych świątyń uzupełniały się. Żyły we wzajemnym szacunku i tolerancji. Dlatego warto o tym pamiętać - mówi ks. Marcin Brzóska, proboszcz parafii ewangelicko - augsburskiej Odkupiciela w Wirku. - Zdecydowaliśmy się przybliżyć sylwetkę Raoula Wallenberga, gdyż historia tego człowieka stanowi źródło inspiracji dla innych, a jego dziedzictwo przypomina o potrzebie otwarcia na różne narody i różne kultury – podkreśla Krzysztof Piecha, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji Miasta.

 Prezentację połączoną z projekcją filmu na temat szwedzkiego bohatera Raoula Wallenberga przedstawi Sebastian Kolon, nauczyciel historii, założyciel Rudzkiej Ligii Historycznej. Spotkanie rozpocznie się 13 stycznia br. (w piątek) o godz. 17:00 w salce parafialnej kościoła ewangelickiego przy ul. 1 Maja 291.

 Prawie rok temu Sebastian Kolon założył Rudzką Ligę Historyczną. To stały turniej pomiędzy dwoma szkołami ponadgimnazjalnymi (ZSP nr 4 im. Piotra Latoski i ZSP nr 5 im. Jadwigi Markowej), którego celem jest propagowanie wiedzy historycznej poprzez rywalizację.

- Rywalizacja w ramach RLH odbywa się cyklicznie do końca roku szkolnego. Polega na pisaniu zadań i testów z zakresu historii Polski od wczesnego średniowiecza. Każdy uczestnik zbiera punkty dla siebie oraz dla szkoły, którą reprezentuje. Suma uzyskanych przez uczniów danej szkoły punktów przesądza o miejscu szkoły w tej rywalizacji – wyjaśnia pomysłodawca zawodów.

 Rudzką Ligą Historyczną opiekuje się Ambasada Szwecji w Warszawie, która wspiera uczniów naukowo. Materiały dotyczące postaci Raoula Wallenberga, m.in. wystawę, na którą składa się kilkanaście rollupów, przekazała właśnie ta instytucja. Wystawa znajduje się w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4 przy ul. Lwa Tołstoja 13. Będzie ją można również zobaczyć na Ficinusie, 13 stycznia, następnie zaś w budynku rudzkiego magistratu.

 Cykl „Twórczy piątek na Ficinusie” to inicjatywa miasta, biblioteki miejskiej i parafii ewangelickiej. Ma ona na celu promocję kolonii robotniczej Ficinus przy ul. Kubiny oraz szeroko pojętych tradycji śląskich. Spotkanie inaugurujące cykl poświęcone było historii dzielnicy Wirek, a przede wszystkim Ficinusowi, jednemu z najstarszych zachowanych zespołów budownictwa patronackiego na Górnym Śląsku. „Twórcze piątki” odbywają się w salkach parafii ewangelickiej w Wirku lub w tamtejszym kościele.

- Dzięki gościnności ks. proboszcza Marcina Brzóski możemy spotykać się w tym charakterystycznym dla miasta miejscu – mówi Krzysztof Piecha, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji Miasta. – To historyczna perełka Rudy Śląskiej, którą każdy rudzianin powinien poznać, stąd pomysł cyklicznych spotkań na Ficinusie – podkreśla. Przed lub po każdym spotkaniu jest możliwość zwiedzania kolonii z przewodnikiem, po wcześniejszym zgłoszeniu.

 Kolonia Ficinus to historyczne osiedle robotnicze znajdujące się przy ul. Kubiny w Rudzie Śląskiej - Wirku. Od 2006 roku wpisane jest na Szlak Zabytków Techniki Województwa Śląskiego. Osiedle to powstało w 1867 roku dla pracowników kopalni Gottessegen (obecnie kopalnia Pokój). Właścicielami kopalni byli przemysłowcy z rodu Donnersmarcków, którzy byli również fundatorami osiedla. Kolonia składa się z szesnastu domów i stanowi jeden z najstarszych zachowanych zespołów budownictwa patronackiego na Górnym Śląsku. Nazwano ją tak na cześć ważnego urzędnika górniczego, który był odpowiedzialny za jej budowę. Budynki Ficinusa w niczym nie przypominają typowych ceglanych śląskich familoków. Niezwykłość kolonii polega na użyciu jako budulca naturalnego piaskowca, pozyskiwanego z okolicznych kamieniołomów. W każdym budynku znajdowały się cztery mieszkania, a w nich: przedsionek, kuchnia i mały pokój. Ficinus miał charakter kolonii wiejsko - przemysłowej. Mieszkali w niej „górniko-rolnicy”, którzy na co dzień fedrowali węgiel, a w wolnym czasie uprawiali pola, znajdujące się za budynkami mieszkalnymi.

 


Komentarze