Bibliosy rozdane

08-05-2018, 14:43 Agnieszka Lewko

Miejska Biblioteka Publiczna w Rudzie Śląskiej już po raz 22. przyznała nagrody honorowe, czyli "Bibliosy". W ten sposób świętowano Dzień Bibliotekarza i Bibliotek. „Bibliotekarzem Roku” została Bożena Jasnowska z Filii nr 18, z kolei tytuł „Czytelnika Roku” przyznano prezydent  Grażynie Dziedzic. Z okazji tego święta wręczono również nagrody „Pro Library – Przyjaciel Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rudzie Śląskiej”.

- Ogromnie cieszę się z tego wyróżnienia, bo książki były zawsze obecne w moim życiu. Uważam, że warto czytać i bardzo się cieszę, że coraz więcej rudzian korzysta z bibliotek. Wszyscy chcemy, by mieszkańcy mogli swobodnie korzystać z bibliotek w każdej dzielnicy. Już wkrótce powstaną piękne placówki w zabytkowym Dworcu w Chebziu i na Ficinusie. Planujemy również stworzyć kolejny CIS w Kochłowicach  - zaznaczyła Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej.

„Bibliosy” są przyznawane  od 1997 roku w dwóch kategoriach. Pierwsza to „Bibliotekarz Roku”, w której głosują pracownicy MBP, a druga to „Czytelnik Roku” kierownicy filii i dyrektor biblioteki, a wybiera Kapituła. W tym roku przyznano także nagrodę  „Pro Library”, którą  uhonorowano: Małgorzatę Borowską, Sylwię Grzybek, Stefanię Nowarę oraz ks. Ryszarda Nowaka.

- Nie wyobrażam sobie życia bez książki, biblioteki i czytania. Myślę, że to jest wielki dar, kiedy potrafimy cieszyć się słowem, które niesie mądrość, dobro, prawdę i piękno. Bardzo dziękuję za tę wyjątkową nagrodę - podziękował Ryszard Nowak, proboszcz parafii Św. Michała Archanioła.

Wszyscy wyróżnieni otrzymali też „Złote Karty” rudzkiej książnicy, które upoważniają do bezterminowego korzystania z usług bibliotecznych.

- Biblioteka bez czytelnika, to tylko pusty magazyn makulatury. To właśnie dla czytelnika jesteśmy my - bibliotekarze. Czytanie, oglądanie, rozmowa, wymiana myśli tym właśnie żyje biblioteka - podkreślił Krystian Gałuszka, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rudzie Śląskiej. -  Biblioteki to miejsca wyjątkowe, gdzie dzieją się przeróżne wydarzenia, kulturalne, społeczne, a przede wszystkim obywatelskie. To swoista strażnica czasu. To miejsce, w którym czas się zatrzymuje,  dzięki czemu znajdujemy wytchnienie w pędzie codzienności, a z drugiej – przybliżamy, bo spotykamy się z ludźmi i ich myślą, która powstała w przeszłości, a ciągle jest na wyciągnięcie ręki – dodał Krystian Gałuszka.