Oddał fałszywej "córce" 60 tys. zł
12-08-2015, 09:24 Joanna Oreł
Policja ostrzega przed tzw. oszustwami „na wnuczka”. Prowadzone akcje profilaktyczne coraz częściej przynoszą efekty. Policjanci otrzymują więcej zgłoszeń od starszych osób, które wykazały się czujnością i nie dały się okraść niż tych w których rudzianie stracili swoje oszczędności.
Jednak wczoraj fałszywa „córka” zaatakowała w Rudzie Śląskiej. Małżeństwo 66- i 74-latków, mieszkańców rudzkiej Bykowiny usłyszało przez telefon, że ich "córka" miał wypadek drogowy i pilnie potrzebuje pieniędzy na wykupienie się z aresztu. Oszustka poinformowała kobietę, że aby załatwić sprawę i nie trafić do więzienia musi zapłacić policjantowi 60 tysięcy złotych. Rudzianie dali się nabrać i po wypłaceniu pieniędzy z banku, przekazali je rzekomemu kurierowi, który czekał pod ich domem. Po trzech godzinach zaniepokojona matka zadzwoniła do prawdziwej córki mieszkającej w Niemczech. Po rozmowie wiedziała już, że wraz z mężem stracili dorobek swojego życia.
Często przestrzegamy seniorów przed oszustami, wykorzystującymi szczególnie ich podeszły wiek lub stan zdrowia, stosującymi między innymi metodę "na wnuczka". Śledczy prowadzący postępowanie w sprawie usiłowania kradzieży intensywnie poszukują teraz fałszywej „córki” i jej wspólników.
Źródło: KMP Ruda Śląska
Komentarze