Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Wyrywanie torebek

20-03-2013, 09:05 Monika Herman-Sopniewska

Działają szybko i z zaskoczenia. Podbiegają do swojej ofiary, wyrywają jej torebkę i uciekają. O kradzieży torebek na ulicach Nowego Bytomia informuje nas jeden z mieszkańców. Żali się, że sprawców trudno złapać. Policja uspokaja, że tego typu sytuacji jest niewiele, a ulice miasta patroluje coraz więcej policjantów.

 

– Korzystając z Państwa uprzejmości chciałbym prosić o zwrócenie się do naszej rudzkiej Straży Miejskiej i Policji z pytaniem jakie podjęli środki w sprawie poprawy bezpieczeństwa mieszkańców naszego miasta. W dzielnicy Nowy Bytom, w rejonie zbiegu ulic Chorzowskiej i Szarotek miało miejsce kilka kradzieży polegających na wyrwaniu samotnie idącej ulicą osobie torby bądź saszetki. Osobiście znane mi są 2 takie przypadki, ale podobno było ich więcej. W każdym z w/w przypadków zawiadomiona była Policja a sprawców, o ile mi wiadomo, nie ujęto - mówi mieszkaniec.

 

Statystyki uspokajają – kradzieży w Rudzie Śląskiej wcale nie ma tak dużo. W porównaniu do roku ubiegłego obserwowany jest ich znaczny spadek nawet do 50%.

 

- W styczniu 2012 roku odnotowaliśmy 138 kradzieży, w tym roku – tylko 77. Wzrosła natomiast ich wykrywalność. Mamy większą ilość służb prewencyjnych kierowanych w miejsca bardziej zagrożone. Wspomaga nas też oddział prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. To znaczne siły i dość mocne wspomożenie naszych policjantów prewencji, których w Rudzie Śląskiej nie jest za dużo. To wpływa na obniżenie przestępstw i skuteczność działania w zadaniach operacyjnych. Społeczeństwo może to odczuwać różnie, ale nie mamy aż tylu policjantów, aby każdemu z osobna zapewnić bezpieczeństwo – mówi kom. Dariusz Manterys, zastępca rzecznika prasowego KMP w Rudzie Śląskiej.

 

Wyrywanie torebek, czy saszetek nie zdarza się za często. Jeśli do zdarzenia dochodzi - trudno jest wykryć sprawcę takiego czynu.

 

Często poszkodowany nie jest w stanie opisać, kto wykradł mu torebkę. Sprawca kradnie szybko i ucieka. Ofiara nawet nie wie jak on wygląda. Natomiast później, w naszej pracy operacyjnej i dochodzeniowej, sprawca ten wykrywany jest najczęściej przy okazji innych kradzieży – popełnionych wcześniej – dodaje Manterys.

 

Czy jest w takim razie jakiś sposób aby zapobiec takiej kradzieży?

 

- Nie polecam afiszowania się ze złotą biżuterią, masą pieniędzy w portfelu i całą resztą zawartości naszej torebki. Róbmy to dyskretnie i skromnie. Jeśli idziemy na zakupy nie zabierajmy całej emerytury do portfela, tylko małą kwotę. Sprawcy często nas obserwują – przy bankomatach, na targowisku i mają wiedzą kogo mogą okraść. Pamiętajmy, że okazja czyni złodzieja – przestrzega kom. Manterys.


Komentarze


20-03-2013, 22:40
ijaka napisał(a):

błagam,niema tak duzo kradzieży?Na wirku kradna non stop bo na dopalacze nie maja