Rodziny zastępcze
22-03-2013, 11:19 Monika Herman - Sopniewska
W Rudzie Śląskiej brakuje rodzin zastępczych. Rocznie MOPS organizuje dwie edycje szkoleniowe dla rodziców zastępczych, a chętnych zgłasza się zaledwie garstka – od trzech do pięciu rodzin.
– Chcemy zachęcić mieszkańców Rudy Śląskiej do stanowienia rodziny zastępczej. Ruda Śląska jest dużym miastem i jest dużo dzieci, które czekają na rodzinne warunki wychowawcze - mówi Izabela Koziarczyk – Paździor, kierownik Działu Pieczy Zastępczej MOPS w Rudzie Śląskiej.
Osoby zgłaszające się jako chętni do zostania rodzicami zastępczymi przechodzą przez gęste sito weryfikacji ich predyspozycji wychowawczych są przebadani psychologicznie, odbywa się wizyta domowa w celu rozeznania warunków socjalno-bytowych. Po wstępnej pozytywnej kwalifikacji kandydaci kierowani są na szkolenie dla rodzin zastępczych. Taka staranna procedura przygotowania przyszłego rodzica zastępczego służy poznaniu dokładnej motywacji rodziny.
– Czasami w trakcie procesu kwalifikacji takie osoby dochodzą do wniosku, że jednak nie będą rodziną zastępczą, i rezygnują z procesu kwalifikacji. Są też osoby, które nie nadają się do tego ponieważ inaczej wyobrażali sobie dziecko zastępcze jako bardziej grzeczne, układne i spokojne– dodaje Izabela Koziarczyk – Paździor.
Rodzic zastępczy musi przede wszystkim dać rękojmię należytego wychowania. Musi to być osoba pełnoletnia, zdrowa, przebywająca na terenie Rzeczpospolitej Polskiej, o dobrym statucie materialnym, mająca stałe źródło utrzymania, musi mieć również stałe miejsce
zamieszkania. Ponadto wymogiem jest aby osoba nie była karana i w stosunku do własnych dzieci nie miała w żaden sposób ograniczonej władzy rodzicielskiej.
Ideą rodzicielstwa zastępczego jest tymczasowość sprawowania opieki nad dzieckiem (nie jest to adopcja). O ile jest możliwość dziecko po ustabilizowaniu sytuacji rodziny naturalnej powinno do niej wrócić.
– Rodziną zastępczą może być osoba samotna. Dobrze jest jeśli kandydat bądź kandydaci znają specyfikę rozwojową dziecka. Najpiękniejszą motywacją jest to - jeśli ktoś po prostu chce pokazać dzieciom, że życie w rodzinie ma ogromny sens bo zaspakaja wszelkie potrzeby dziecka przede wszystkim daje bezpieczeństwo i poczucie przynależności i miłości – tłumaczy Izabela Koziarczyk – Paździor.
W przypadku rodziny spokrewnionej ustawodawca podaje, że na opiekę nad dzieckiem rodzina zastępcza otrzymuje pomoc finansową w wysokości 660 złotych, natomiast w przypadku rodziny niespokrewnionej i niezawodowej jest to 1000 zł na dziecko.
B. napisał(a):
Byłem rodziną zastępczą, niezawodową. Jeżeli chcesz zapewnić dziecku dobry byt, opiekę i rozrywkę to nie licz na to,że coś zaoszczędzisz.
Mery napisał(a):
Powinna się Pani wstydzić. Nie można wszystkich posądzać o złe zamiary. Zamiast pisać uszczypliwe komentarze, lepiej prosze sie zabrać za naukę ortografii.
ełka napisał(a):
Moim zdaniem to rodziny zastepcze to tylko umiom pieniądze zbieracz a nie wychowywacz dzieci ,tylko im robiom mędlik w głowie ,a po drugie jusz był taki wypadek że chcieli dzieci ale tylko dlatego że pobierali nanie pieniądze i chcieli sobie wile dokończyć,i dlatego nie jestem za rodzinom zastepczom.
Komentarze