Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Miasta regionu połączą siły

16-03-2017, 14:22 Joanna Oreł

Metropolia śląska stanie się faktem, a to za sprawą ustawy, którą w ubiegłym tygodniu przegłosowano w sejmie. Jej częścią stanie się Ruda Śląska, a efekty zmiany przepisów mamy poznać i też odczuć w codziennym życiu już w przyszłym roku. Co zmieni się za sprawą ustawy o związku metropolitalnym dla województwa śląskiego?

To efekt wieloletnich starań i zabiegów władz samorządowych z naszego regionu. Zmienione zapisy ustawy stworzyły ogólne zasady funkcjonowania związku, poprzez który realizowana będzie część zadań publicznych – tych wspólnych dla śląskich miast. Chodzi głównie o usprawnienie transportu kolejowego i drogowego, wspólne planowanie przebiegu dróg, czy współpraca w zakresie promocji, zagospodarowania przestrzennego i rozwoju. – Przyjęcie ustawy pozwoli na utworzenie silnego związku na obszarze, który może konkurować z podobnymi regionami w Europie. Województwo śląskie dzięki ustawie metropolitalnej może zyskać m.in. w sferze gospodarczej, kulturalnej, naukowej, medycznej, edukacyjnej czy turystycznej, sportowej i rekreacyjnej, znacząco przyśpieszając upowszechnianie innowacji i wprowadzanie korzystnych zmian – powiedziała Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza, która pełni również funkcję przewodniczącej GZM.

Ustawa przewiduje też roczny zastrzyk finansowy z budżetu państwa w kwocie 250 mln zł. To kwota wyliczona na podstawie pięcioprocentowego udziału w podatku dochodowym osób, które będą mieszkać w metropolii. Bo też i realnie mają to odczuć mieszkańcy ponad dwumilionowego związku, czyli także Rudy Śląskiej. – Przede wszystkim liczę na promocję całej metropolii oraz inwestycje, które dosłownie i w przenośni będą łączyć miasta. Mam na myśli system tras rowerowych pomiędzy nimi albo drogi wojewódzkie. Mam też nadzieję na rozwój kolei miejskiej. Mamy gotowy wzór z którego warto skorzystać. To Pomorska Kolej Metropolitalna w Trójmieście. Do tego dochodzi oczywiście konieczność koordynacji komunikacji autobusowej i tramwajowej między miastami – komentuje Krzysztof Mejer, wiceprezydent Ruda Śląska. – Sama Ruda Śląska w metropolii odnajdzie się dobrze. Mamy doskonałe połączenia z innymi miastami. To powoduje, że jesteśmy i będziemy miastem atrakcyjnym nie tylko do zamieszkania, ale i do inwestowania. Wciąż będzie u nas ważne górnictwo, ale obok niego będą się rozwijać inne branże. Zresztą już teraz tak się dzieje – dodaje.

W wersji początkowej do związku metropolitalnego wejdą gminy, które zrzeszone są w Górnośląskim Związku Metropolitalnym, czyli oprócz Rudy Śląskiej – Bytom, Chorzów, Dąbrowa Górnicza, Gliwice, Katowice, Mysłowice, Piekary Śląskie, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Świętochłowice, Tychy i Zabrze. Do metropolii przystąpią także miejscowości, których władze wyraziły taką chęć, czyli: Knurów, Tarnowskie Góry, Wojkowice, Mikołów, Łaziska Górne, Bieruń, Będzin, Czeladź i Radzionków, Sławków, Gierałtowice, Imielin, Lędziny i Pyskowice. Natomiast na czele związku ma stać 5-osobowy zarząd, który wybierany będzie przez zgromadzenie metropolii (po jednym członku z każdego samorządu). Formalnie metropolia utworzona zostanie w lipcu tego roku, ale w praktyce będzie działać od 1 stycznia 2018 roku. – Ruda Śląska jest świetnym przykładem i dowodem na to, że proces metropolizacji można przeprowadzić bez wielkich sporów. Przecież najpierw z kilkunastu miasteczek powstały dwa miasta, które następnie połączono w jedno. I ten mariaż wcale nie zaszkodził dzielnicom oraz ich lokalnej tożsamości. Nawet dziś mieszkańcy mówią mi, że przyjechali do Urzędu Miasta (w Nowym Bytomiu) z miasta Kochłowice. Nie ma w tym ukrytego dna czy pretensji. W Rudzie Śląskiej od lat stawiamy na równomierny rozwój miasta. W każdej dzielnicy są inwestycje, żadnej nie pomijamy przy planowaniu budżetu i wszędzie słuchamy ludzi. Takie działanie sprawia, że harmonijnie zmienia się całe miasto. Uważam, że w podobny sposób trzeba planować rozwój całej metropolii. Wiem, że mówimy o dwudziestu miastach, ale to jest do zrobienia – podsumowuje wiceprezydent Mejer.


Komentarze