„Łańcuch Światła” przed rudzkim sądem
23-07-2017, 21:36 Agnieszka Lewko
W parlamencie trwa spór dotyczący reformy sądownictwa. Z tego powodu w całej Polsce odbywają się protesty przeciwko zmianom proponowanym przez rząd. Protest dotarł także do Rudy Śląskiej, gdzie w piątek (21.07) przed Sądem Rejonowym protestowało kilkadziesiąt osób.
- To przede wszystkim obywatelski sprzeciw przeciwko łamaniu wszelkich reguł, na których opiera się nasza demokracja, łamaniu trójpodziału władzy i nie szanowaniu konstytucji - tłumaczyła Anna Domańska, organizatorka pikiety.
Jednym z punktów protestu był właśnie sprzeciw wobec zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym, Krajowej Radzie Sądownictwa oraz sądach powszechnych. Poza tym protestujący twierdzili, że protestują także w obronie demokracji. - Dzięki tej manifestacji możemy walczyć nie bronią, ale naszą obecnością tutaj - powiedziała Danuta Orenowicz, jedna z uczestniczek pikiety.
Przypomnijmy, że Krajowa Rada Sądownictwa składa się z 25 członków, czyli prezesa Sądu Najwyższego, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, osoby wybieranej przez prezydenta, minister sprawiedliwości, 4 posłów, 2 senatorów i 15 sędziów. Ci ostatni wybierani są przez przedstawicieli zgromadzeń sędziowskich. Z kolei rada wybiera sędziów, których mianuje prezydent.
Proponowane przez rząd zmiany w systemie sądownictwa dotyczące KRS zakładały wygaszenie kadencji członków obecnej rady i utworzenie dwóch izb. W jednej z nich mieli znaleźć się sędziowie, których wybiera sejm, a nie środowiska sędziowskie. Na to jednak nie zgodził się prezydent, proponując poprawkę, zgodnie z którą ma być to 3/5 głosów. W drugiej izbie zasiądą pozostali członkowie rady. Izby wspólnie będą wybierać nowych sędziów. Z kolei zmiana ustawy o Sądzie Najwyższym zakłada powstanie trzech izb: Prawa Publicznego, Prawa Prywatnego i Dyscyplinarnej, co ma zwiększyć kontrolę nad sędziami. Ustawa o Sądzie Najwyższym początkowo zakładała też przeniesienie w stan spoczynku dotychczasowych członków sądu, za wyjątkiem wskazanych przez ministra sprawiedliwości. Również on miał określać regulamin tej instytucji. Przeciwko proponowanym zmianom w sądownictwie ruszyły protesty tzw. łańcuchy światła, które odbyły się m.in. także w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu czy Katowicach.
Bit napisał(a):
Widzę same sędziowskie rodziny
Komentarze